Mecenas Roman Giertych poinformował na Facebooku, że Prawo i Sprawiedliwość szykuje gigantyczną prowokację skierowaną w państwo polskie. Według źródła prawnika, “służby powiązane bezpośrednio z PiS, otrzymały polecenie przygotowania prowokacji, która miałaby być pretekstem do wprowadzenia stanu wojennego związanego z agresją Rosji na Ukrainę. Prowokacja ma polegać na zdarzeniu, które nie byłoby na tyle mocne, aby oficjalnie wciągnąć nas do wojny, ale dawało podstawy do racjonalnego przewidywania, że możemy być za moment do niej wciągnięci” – pisze Giertych.
Dwa tygodnie temu przed objazdem Kaczyńskiego po kraju, Giertych przestrzegał o prowokacji wymierzonej w Jarosława Kaczyńskiego, o czym przypomina w swoim wpisie na Facebooku.
– Dwa tygodnie temu informowałem opinię publiczną na moim profilu Twitter, że ze służb specjalnych uzyskałem informację o planowanej prowokacji polegającej na rzuceniu czymś w Jarosława Kaczyńskiego. Apelowałem o nagrywanie takich zdarzeń. Dosłownie kilka godzin później do takiego zdarzenia doszło w Gnieźnie. Ktoś rzucającego jajkiem nagrał i jak się później okazało był to żarliwy zwolennik PiS. Nie przeszkadzało to jednak Kaczyńskiemu porównać ten atak do ataku na ks. Jerzego Popiełuszkę.
“PiS szykuje gigantyczną prowokację”
– Dzisiaj uzyskałem informację o szykowanej prowokacji, podobnej do tej z 2005 (sprawa gejbombera) tylko jeszcze poważniejszej. Do przygotowywania tej operacji doszło na fali rosnącego niezadowolenia społecznego wynikającego z drożyzny i problemów z zaopatrzeniem w węgiel. Nastąpił gwałtowny spadek poparcia dla PiS, które straciło rolę lidera sondaży, co odnotowały takie ośrodki badań jak Kantar i politicalchanges.pl Inne ośrodki też zanotowały malejące poparcie dla partii rządzącej. PiS ma świadomość, że przegrana oznacza dla wielu z nich bardzo poważne kłopoty prawne, stąd ich determinacja jest ogromna.
– Według mojego źródła, służby powiązane bezpośrednio z PiS, otrzymały polecenie przygotowania prowokacji, która miałaby być pretekstem do wprowadzenia stanu wojennego związanego z agresją Rosji na Ukrainę. Prowokacja ma polegać na zdarzeniu, które nie byłoby na tyle mocne, aby oficjalnie wciągnąć nas do wojny, ale dawało podstawy do racjonalnego przewidywania, że możemy być za moment do niej wciągnięci. Przynajmniej takie są założenia. Nigdy nie wiadomo, czy one się powiodą i czy nie eskalują.
Cel PiS – wprowadzić stan wojenny
Celem tej prowokacji jest wprowadzenie w Polsce stanu wojennego, aby odroczyć termin wyborów parlamentarnych.
– Nie znam terminu tej operacji, ale ma być on na tyle odległy od wyborów, aby nie stwarzać wrażenie, że prawdziwym celem jest odsunięcie ich w czasie. Jednocześnie (i to już moje rozumowanie) nie może być na tyle odległy, aby sytuacja po tej prowokacji się uspokoiła i nie było publicznie ważnych przesłanek do kontynuowania tego stanu nadzwyczajnego.
PiS widzi, że przegrywa i będą próbować wszystkiego, aby nie oddać władzy. Ale znając ich kompetencje, to ta prowokacja (o ile ją przeprowadzą) skończy się ich kolejną kompromitacją.
Roman Giertych
- Linie do produkcji pelletu – co warto wiedzieć przy projektowaniu i budowie?
- Ubezpieczenie grupowe i ubezpieczenie szkolne NNW – na co zwrócić uwagę
- Jakie są dostępne metody radzenia sobie z nietrzymaniem moczu?
- Chmura obliczeniowa – jak działa i dlaczego warto z niej korzystać?
- Software house w Warszawie: Kluczowe projekty, które zmieniają rynek IT
Polska jest pod okupacją kałbojów z dzikiego zachodu jak myślicie po co sprzedają broń, a w tym samym czasie na chleb i ogrzewanie zaczyna brakować ? To jest stara metoda wywołania nienawiści w ludziach i wykorzystaniu ich przeciwko sobie samym. Wszyscy widzą, że sojusz USA Polska jest skierowany przeciwko Polsce. Szokujący jest widok faktów i dowodów, bo Polacy sa zbyt religijni niż racjonalni. Zapewne liczą że Bóg ich ocali i jak zwykle historycznie się rozczarują. Dlatego potrzebne sa fundamentalne zmiany w mentalności Polaków. Musicie wyrzucić z domów zabawki i książeczki dla dzieci i nie mówię tu o tym by zabrać… Czytaj więcej »
Pitolisz jak debil z konfederacji
Panie Gierdych , zwanym Rudzikiem, lecz się chłopie bo stapasz na miekkim gruncie. Rozdział XVII k.k. cię nie ominie!
Kiedy Rosja nas zaatakuje i Polska bedzie w stanie wojennym , również zaczniesz płakać że to podstęp? Dziadzieniemyty.
Jeśli Rosja nas zaatakuje to tym samym uruchomi art. 5 NATO ale fakt prowokacja może być, pisiory są zdolne do wszystkiego, wywalą coś w piwietrze, powiedzą, że to ruskie rakietę zrzucili i Andrzej podpisze co potrzeba, w tvp będzie jedyny słuszny przekaz i ciemny lud to kupi, tym samym wybory się nie odbędą i grupa starych dziadów będzie niszczyła ten kraj dalej.
16.11.2022 rakieta spada na Polskę, jak tam?