Bycie księdzem w dzisiejszych czasach nie należy do najłatwiejszych zadań. Już definitywnie skończył się okres, kiedy duchowni mieli bezkrytyczny wizerunek w oczach większości społeczeństwa. Po kryzysie powołań widać, że dla wielu potencjalnych księży, odnalezienie się w nowej rzeczywistości przerasta ich możliwości. Jak trudna jest to rola, przekonał się jeden z kapłanów, którego spotkała bardzo przykra przygoda na posesji.
Służba duszpasterska niosła ze sobą kiedyś duży prestiż. Polacy byli jednym z najbardziej wierzących narodów na świecie, a przywiązanie do Kościoła bardzo wzmocnił wybór Karola Wojtyły na papieża. Jednak wraz z czasem, społeczeństwo laicyzowało się coraz bardziej, osiągając obecnie rekordowy wynik pod tym względem. Sytuację kleru bardzo pogorszyły liczne skandale pedofilskie, krycie tego przez przełożonych i angażowanie się w politykę po stronie rządu.
Jeden z duchownych przekonał się o tym na własnej skórze. Podczas wizyty, wychodząc, natknął się na mężczyznę, który dostał szału na jego widok. – Stój, k**wa! Ile od matki kasy wyj**ałeś? – powitał go. – Nic nie wziąłem – odpowiedział mu kapłan. – Ile? Ile? Na pewno? – nie mógł uwierzyć w tę odpowiedź. – Nawróć się, nawróć się – zripostował mu ksiądz. – Spie**laj mi stąd! Więcej nie przyjeżdżaj! Paszła won! – usłyszał wsiadając do samochodu.
Sytuację próbowała uspokajać gospodyni, temperując słownie mężczyznę, ale na niewiele się to zdało. Stoicki spokój zachowywał poniżany duchowny, który obiecał, iż będzie się modlił za grzesznika.
ZOBACZ TAKŻE:
Laicyzacja to chyba zbyt mocne słowo w Polsce. Żyję w Polsce ponad 60 lat i nie spotkałem osoby niewierzącej. Znam wielu ludzi ale spotkać Polaka niewierzącego to jak wygrać w totolotka. Znałem jednego gościa który rzekomo był ateistą do czasu gdy do momentu w którym poczuł się zagrożony utratą pracy raptem zmienił się jak mały trzęsący się chłopczyk. Drugi przyklad nie stanowi raczej wyjątku bo jest dość częstym zjawiskiem w środowisku alkoholików i osób chorych psychicznie. Znane są więc czeste przypadki fanatyzmu religijnego nawróceń alkoholików kryminalistów czy ludzi chorych psychicznie. Ci ludzie sa naprawdę okaleczeni intelektualnie. Raz jedyny raz miałem… Czytaj więcej »
Skoro wcześniej nie spotkałeś prawdziwego ateisty, to teraz znasz. Jestem ateistą.
Tylko prawdziwy ateista może powiedzieć zawsze i wszedzie bez względu na konsekwencje że Bóg to to samo co wiara w szatana a biblia może zastąpić papier toaletowy lub jako podpałka i zrobi to co mówi z uśmiechem i szczęśliwy że czyni świat lepszym miejscem dla ludzi. Zrobiłby to ze wszystkimi bibliami ludzie sami powinni wyrzucać z domu przez okna te religijne śmieci, lub dawać ateistom papiru do podciru jak mawiał Boczek z Kiepskich.
a ja drugi!
haha
Niewierzący NIE MUSZĄ afiszować się ze swoją “niewiarą” tak jak MUSZĄ to robić katolicy. Co chwila spędzani są a to do kościoła – co jest ich prawem i obowiązkiem – i tego im nie bronię. Jednakże zawłaszczanie przestrzeni medialnej mediów publicznych do szerzenia ideologii katolickiej i indoktrynowanie tą ideologią dzieci w szkołach publicznych jest karygodne. Liczne pielgrzymki i procesje po drogach publicznych katolików także naruszają moje poczucie wolności.
No i pokazał księdzu jakim prymitywem jest.
“nawróć się, nawróć się”, to że nie wierzy w szamanów nie znaczy że nie wierzy w boga to raz, dwa przykładowa sytuacja, pomaga jak może starej chorej matce ta nie ma na chleb i leki ale ostatnią kasę odda dla księdza, ksiądz wsiadł do auta a koleś pojechał do roboty rowerem
Gimboateisci piwniczaki z wypoku juz sie ciesza
W Polsce wolność wyznania i sumienia ogranicza się do jednego wyznania. Nowsza wersja Konstytucji której współautorem jest alkoholik i komunista Kwaśniewski wprowadziła poprawki w sformułowaniu lub usunięciu swobody sumienia kładąc większy nacisk na przestrzeganie doktryn kultu religijnego. Chcąc nie chcąc żyjemy w utopii w państwie które nie daje wolności sumienia nawet prezydentowi o czym łatwo się można przekonać czytając pierwze strony Konstytucji. Nie ma więc mowy na zmiany, Konstytucja narzuca dyktaturę kultu religijnego i kultu Boga. Nie tu mowy o wolnej woli o której mówi pismo święte nie ma również Konstytucyjnego prawa do wolnej drogi życiowej. Polska jest związana łańcuchem… Czytaj więcej »
Jeżeli ktoś wierzy i ktoś nie wierzy, to znaczy, że nie ma czegoś jednolitego, a jeśli nie ma, to nie ma ani wiary, ani niewiary. Jeśli chłopcu w sukience czarnej, wydaje się, że może coś więcej, że jest kimś lepszym, to jest tylko jego wpojoną mu wyobraźnią. Kto mu dał prawo modlić się za kogoś? Dobrze powiedział mu ten mężczyzna … paszoł WON !!!!!