Michał Dworczyk składa nieprawdziwe oświadczenia. Zatajanie majątku robi się domeną członków Pisu.


Michał Dworczyk Członek Rady Ministrów co najmniej 12 razy zataił w swoich oświadczeniach majątkowych udziały w spółce Rodzice dla Szkoły. Zapewnia ona nieruchomości i wyposażenie szkołom, które prowadzi stowarzyszenie Sternik, pod patronatem Opus Dei. Tylko że sprawa jest o wiele szersza niż jakieś 0,13% procenta udziałów.

Za zatajenie udziałów w spółce w oświadczeniu majątkowym grozi odpowiedzialność karna: od grzywny do 5 lat pozbawienia wolności. Szef KPRM powinien ponieść również odpowiedzialność służbową

Ma kredyt Hipoteczny na 216 tys franków (około 800 tysięcy zł), wykorzystaną linię kredytową na 100 tys , a posiada tylko małą działeczkę za 20 tysięcy i zero na koncie.

Od oświadczenia za 2012 rok do ostatniego, złożonego w kwietniu 2019, deklarował zawsze, że nie ma na koncie ani złotówki. Również przynajmniej od 2012 roku pisze, że ma wykorzystaną w znacznej części linię kredytową (do 100 tys. zł) i kredyt hipoteczny zaciągnięty w 2007 roku (w kwietniu podawał, że z 216,5 tys. fraków szwajcarskich długu zostało mu do spłaty 72,4 tys.).

Nie wiadomo, jakiej nieruchomości dotyczy kredyt hipoteczny i jak jest zabezpieczony, bo według oświadczenia Dworczyk nie ma ani domu, ani mieszkania. Ma jedynie wartą 20 tys. zł działkę rolną, a jego żona – 25-metrową kawalerkę sprzed ślubu.

Oko Press zapytało Pana Ministra dlaczego dom, który wybudował i w którym mieszka z rodziną, został zapisany na jego matkę? Nie otrzymali odpowiedzi.

Oko Press dotarło również do aktu sprzedaży willi będącej w wspólna własnością Państwa Dworczyk. Jednak w oświadczeniu majątkowym za 2012 rok (złożonym wiosną 2013 roku) nie podał dochodu ze sprzedaży swoich udziałów w tej nieruchomości. Nie wyjaśnił nam, dlaczego tego nie zrobił.

Im głębiej tym ciemniej.

Źródło OKO PRESS i TVN 24

Exit mobile version