Nowy wyciek poczty Dworczyka. Pracownicy TVP na rządowej smyczy


Na stronie PoufnaRozmowa pojawiły się kolejne fragmenty korespondencji decydentów z Nowogrodzkiej. Przedstawiciele najwyższych polskich władz przez wiele miesięcy używali prywatnych skrzynek pocztowych, służących do kontaktu podczas podejmowania kluczowych rozstrzygnięć związanych z naszym krajem. Wszystko skończyło się w momencie, gdy hakerzy włamali się do jednej z nich. Teraz mechanizm decyzyjny polityków rządu jest stopniowo wyjawiany na światło dzienne. Właśnie poznaliśmy szczegóły odnośnie tego, jaki jest sposób działania pracowników Jacka Kurskiego.

W styczniu ujawniono korespondencję, dzięki której dowiedzieliśmy się, że Kurski i Olechowski są wykonawcami rozkazów, płynących od bliskich współpracowników Mateusza Morawieckiego: Mariusza Chłopika i Michała Dworczyka. To właśnie ci politycy instruowali telewizję, nazywaną też rządową, jakie tematy mają być poruszane o 19:30. Chłopik i Dworczyk ustalali, kogo trzeba zaatakować i jakich argumentów użyć podczas szczucia na przeciwników politycznych. Pracownicy TVP mieli być na ich usługach, wypełniając wolę rządzących.

Tym razem poznaliśmy szczegóły współpracy z rządem kolejnych jednostek, brylujących w stacji zarządzanej przez Kurskiego. Bohaterami wycieku są stali komentatorzy polityczni oraz szef TVP Info, Samuel Pereira. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Mateusza Morawieckiego odnośnie sądów i prośby, żeby jak najbardziej nagłośnić ją medialnie. – Pereira, Trzmiel, Sakiewicz -> obdzwonieni. Karnowski -> zaraz się widzę – czytamy w ujawnionej korespondencji autorstwa Mariusza Chłopika, byłego bliskiego współpracownika premiera. Tym samym oficjalna lista osób sterowanych przez polityków z Nowogrodzkiej wydłużyła się o kolejne nazwiska.

Exit mobile version