class=”class-name”] P [/boombox_dropcap]
rotest nauczycieli zdaniem ministra Piontkowskiego i kuratorium jest niezauważalny. Nauczyciele i tak nie wyjeżdżali na wycieczki już wcześniej, więc akcja protestacyjna nie przynosi zamierzonych efektów.
„To, że część nauczycieli nie chce wyjeżdżać na wycieczki, to nie jest coś nowego. Pamiętam ze swojej praktyki, bo ponad 20 lat uczyłem w szkole, że zawsze była grupa nauczycieli, która na wycieczki nie wyjeżdżała. Czy wtedy był to też tzw. protest włoski?”
Nauczyciele odchodzą. Aż 11 tys wolnych etatów w kuratoriach oświaty. Kto będzie uczył w szkołach?
„Nigdy żadna grupa zawodowa w ciągu roku nie otrzymała tak znaczącej podwyżki” Rząd nie przewiduje w budżecie żadnych podwyżek.
Protest w tej formie został wybrany przez samych nauczycieli w drodze referendum. Formalnie rozpoczął się 23 października. Polega na wykonywaniu przez nauczycieli tylko tych czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego, więc wyklucza np. bezpłatne prowadzenie kół zainteresowań, sobotnie wyjazdy na konkursy z uczniami, inwentaryzację bibliotek czy sprzedaż podręczników przez nauczycieli.
Protest włoski w szkołach to za mało. Zapowiadają manifestacje w ósmy dzień każdego miesiąca.
Zapowiadają że wyjdą na ulice i w kilku miastach Polski zorganizują manifestacje. Demonstracje organizowane przez nauczycieli mają się rozpocząć 8 listopada w Krakowie. Miesiąc później – 8 grudnia – protestować ma Gdańsk, w styczniu zaś – Katowice. Ósmy dzień miesiąca ma się kojarzyć z 8 kwietnia, kiedy w ubiegłym roku zaczął się strajk generalny.
– Chcemy nowo powstającemu rządowi przypomnieć o naszych postulatach – mówi prezes ZNP Sławomir Broniarz.
– Trwający w szkołach protest włoski nie robi wrażenia na rządzących. Jest też trudny do prowadzenia – powiedział w Tok FM prezes Warszawskiego Porozumienia Nauczycieli Monika Owczarek
Źródło : Radio Maryja ; Tok FM