Mateusz Morawiecki, w przypływie szczerości alarmował w 2016 roku, że program 500+jest na potężny kredyt i tylko wtedy okaże się sukcesem, jeśli realnie poprawi dzietność. – Teraz mamy trochę nowsze samochody i telewizory, ale dług ponad 2 bilionów złotych. Będziemy z tego bardzo długo wychodzić. Zastaliśmy bardzo trudną sytuację gospodarczą. Musicie państwo tłumaczyć to naszym zwolennikom – przekonywał ówczesny wicepremier na spotkaniu z sympatykami i działaczami PiS. Trzy dni później wiceszef rządu oficjalnie wycofał się ze swoich słów.
Jednym z pierwszych efektów rządowego programu 500+ był skokowy import używanych samochodów z Niemiec.
– W dłuższej perspektywie to nam nie zbuduje PKB. Państwu bardziej niż konsumpcja potrzebne są inwestycje i oszczędności. A przypominam, że 500+ jest na kredyt. Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł, bo chcemy promować dzietność. Jesteśmy we własnym gronie i nie musimy mówić sobie tylko pięknych słów – przekonywał nieśmiało Morawiecki.
Jak tłumaczył – „wychowywanie człowieka postsocjalistycznego trochę polegało na znanym haśle „róbta, co chceta” – zadłużajcie się i kupujcie”. Dodał: „Teraz mamy trochę nowsze samochody i telewizory, ale dług ponad 2 bilionów złotych. Będziemy z tego bardzo długo wychodzić. Zastaliśmy bardzo trudną sytuację gospodarczą. Musicie państwo tłumaczyć to naszym zwolennikom”
Spotkanie z wicepremierem Morawieckim w sali Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej dla działaczy i sympatyków PiS było otwarte dla mediów. Na sali byli posłowie Ewa Kozanecka, Joanna Borowiak, Iwona Michałek Piotr Król i Łukasz Schreiber, oraz bydgoscy radni. W sumie przyszło ok. 250 osób, członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
Trzy dni później wicepremier Morawiecki oświadczył, że „Program 500+ jest inwestycją w przyszłość Polski, ta inwestycja zwróci się i dlatego nie mieliśmy wątpliwości, że warto ją finansować, około 20 mld złotych to niewygórowany koszt” – Jeśli moje słowa na ten temat zostały inaczej zinterpretowane, to jest to całkowicie błędna i nieprawdziwa interpretacja – dodał.
no a jeden z najlepszych prezesów nbp (bo prezesi unas są sami najlepsi) powiedział,że mamy ogromne ilości banknotów i fajne gerlaski jako asystentki