Organizatorem słynnej orgii w Brukseli okazał się poszukiwany przez wadowicką policję Polak, Dawid Manzheley. Z informacji Onet wynika, że w związku z nim toczy się kilkanaście postępowań sądowych w naszym kraju.
Jeden z dziennikarzy RMF FM dowiedział się w wadowickiej komendzie, że imię, nazwisko i zdjęcie organizatora opublikowane przez belgijskie czy holenderskie media, pokrywają się z wizerunkiem poszukiwanego od ponad roku Polaka. Jest wówczas ścigany za oszustwo w celu osiągnięcia korzyści majątkowej . W związku z tym sprawą zajęła się wadowicka policja.
Organizator orgii wielkim oszustem
Informator Onetu i organizator orgii, Dawid Manzheley, niezwłocznie udzielił wywiadów największym polskim mediom. Nie bał się upowszechnić swojego wizerunku, dlatego pozował do zdjęć i z dużą pewnością siebie opowiadał o jego pracy- czyli m.in. o organizowaniu orgii dla homoseksualnych mężczyzn.
Co więcej, mężczyzna oświadczył, że jest doktorem ekonomii, a nie skończył nawet liceum wbrew podawanym przez niego informacjom. Wiele wskazuje na to, że w Polsce podawał się za prawnika, by w ten sposób wyłudzić 2,5 tysiąca złotych od jednego ze swoich klientów. To prawdopodobny powód jego „emigracji”, a tak naprawdę ucieczki do Belgii. Z ustaleń portalu wPolityce.pl wynika też, że już w 2016 roku został on zatrzymany przez belgijską policję i trafił przed sąd.
Poszukiwany Polak organizatorem orgii z udziałem dyplomatów?
Informacja o brukselskiej orgii została opublikowana w mediach we wtorek. Okazało się wówczas, że policja miała wejść do mieszkania, w którym 25 mężczyzn uprawiało seks. Za nieprzestrzeganie narzuconych restrykcji w związku z zagrożeniem epidemicznym, wszyscy otrzymali mandaty. Jeden z tamtejszych gości miał uciekać przez okno, schodząc po rynnie. Był to József Szájer- węgierski europoseł, polityk Fideszu.
Mężczyzna jest jednym z autorów konstytucji, uniemożliwiających zawieranie małżeństw jednopłciowych. Szájer zrezygnował z mandatu europosła, jeszcze zanim informacja o jego udziale w orgii została upubliczniona.
Politycy PiS-u uczestnikami orgii
Organizator seks-imprezy deklarował, że regularnymi gośćmi na jego imprezach mieli być czterej politycy PiS. Rozmówca portalu Onet.pl nie chciał podać ich nazwisk, ponieważ jak tłumaczył, wszyscy mają rodziny i bardzo go prosili, by zachował dyskrecję.
-Nie przyjeżdżają razem. Pojawiają się 2-3 razy do roku na konkretne orgie. Nie wiem, czy wiedzą o sobie nawzajem – mówił Manzheley.
źródło: RMF 24
Poseł Girzyński usprawiedliwia nawoływanie do eksterminacji gejów i lesbijek