Panie Wojewodo , nie pan będzie mówił, o czym mają śpiewać artyści i co ma krzyczeć publiczność. – ogłosił Owsiak ze sceny
Partia rządząca chce mieć wpływ na wszystko. Nie podobają się im dziennikarze TVN ujawniający kolejne afery, to próbują zamknąć stacje. Nie podobają im się okrzyki publiczności w czasie festiwalu Pol’and’Rock to wojewoda wydzwania po nocach do Owsiaka i strofuje go. Władza chciałaby, aby wszystkie imprezy obywały się na modłę PiS, tak jak to ma miejsce w przypadku spotkań działaczy dobrej zmiany. Jakiś zespół ludowy i paru krzykaczy ściągniętych autokarami wykrzykującymi pochlebne hasła.
Na takie imprezy może zgodzić się tylko elektorat PiS, ale to nie jest większość Polaków. Chcemy żyć w wolnym kraju i mięć możliwość swobodnego wyrażania swojego zdania.
Politycy PiS podnoszą raban, że to nawoływanie do nienawiści. Jednak kiedy jeden z ich portali opublikował zdjęcie sędziego na tle faszystowskich żołnierzy to twierdzą, że to wolność słowa. Nie należy zapominać też o Donaldzie Tusku na którego niespotykana do tej pory, zmasowana fala pomyj leje się z ekranów TVPInfo. Skarżą sie samorządowcy i prezydenci miast, którzy po materiałach neonarodowych mediów dostają coraz groźniejsze anonimy.
W tym roku festiwal Pol’and’Rock odbywa się na terenie lotniska Makowice -Płoty. W kolejny dniu festiwalu na scenę wyszedł Jurek Owsiak z ważnym komunikatem do publiczności.
– Przed chwilą rozmawiałem z panem wojewodą tego województwa. Myślałem, że mi chce pogratulować. A pan wojewoda zapytał, dlaczego padają takie bluzgi i dlaczego nie reagujemy – zaczął Owsiak
Nie pan będzie ten festiwal tworzył, mówiąc co ma mówić publiczność, o czym mają śpiewać artyści, nigdy nie może pan tyego robić, żaden wojewoda, żaden król, żaden cesarz. Proszę nie dzwonić do mnie o tej porze i nie mówić mi, o czym ma mówić publiczność, na miłość boską, panie wojewodo – odpowiada Jerzy Owsiak wojewodzie zachodniopomorskiemu.
– Musi pan zrozumieć, że żaden wojewoda, żaden król i żaden cesarz nie będzie nam mówił, co ma krzyczeć publiczność. Proszę nie dzwonić do mnie wieczorem, kiedy ja odpowiadam za życie i zdrowie ludzi. Proszę przyjechać jutro, zapraszam pana jutro tu, na scenę i proszę powiedzieć to publiczności. Ma pan do tego prawo i publiczność być może pana wysłucha. Ale proszę nie dzwonić do mnie z domu, w kapciach, na ciepłym stołku, bo my tu marzniemy i odpowiadamy za bezpieczeństwo.
To jest wolność słowa
Zachowujmy się – kontynuje Owsiak do publiczności, ale pamiętajcie stoją na straży aby tu była wolność słowa, aby tu była wolność wyrazu artystów, abyśmy my stanowili o tym kawałku ziemi. stoję za tym murem. Możecie mi za to łeb urwać i mnie zabić, ale będą stał za tym murem. Panie wojewodo czekamy na pana jutro tutaj – na koniec Jurek Owsiak zaprosił wojewodę zachodniopomorskiego.
Wczoraj w nocy wojewoda zachodniopomorski zadzwonił do Jurka Owsiaka z sugestią, by publiczność i wykonawcy nie krzyczeli „Jebać PiS” pic.twitter.com/AZ8TY52RQ2
— Grzegorz Kot (@gfkot) July 31, 2021