Zdrowie ważniejsze od pieniędzy? Nie tym razem… Mimo pandemii i obostrzeń interes musi się kręcić. Proboszcz z Witoszowa Dolnego w sobotę rozpoczyna zbiórkę pieniędzy. Innymi słowy kolędy już od soboty!
Jakie są obostrzenia?
Pandemia. W tym czasie kiedy jest obowiązek utrzymania co najmniej 1,5-metrowej odległości między pieszymi. Życie społeczne wymaga ograniczeń. Ponieważ działalność placówek kultury w tym min. teatrów, kin, muzeów, galerii sztuk, domów kultury, jest zawieszona. Dodatkowo nawet działalność bibliotek również zostaje zawieszona. Ponadto obowiązuje zakaz organizowania wesel, komunii i innych uroczystości oraz przyjęć okolicznościowych.
Czy jest zakaz organizowania kolęd?
Czysto prawnie nie ma zakazu dotyczącego organizowania kolęd. Dlatego teoretycznie kolędy maja prawo się odbyć. Dodatkowo Episkopat nie podjął jednak odgórnego zakazu organizowania takich wizyt w domach wiernych.
Czy proboszcz zna dekalog?
Na to pytanie, odpowiedz wydaje się banalna. Oczywiście pewnie zna, ale na pewno do końca nie rozumie dekalogu. Piąte przykazanie brzmi ,,nie zabijaj”. Czy narażanie zdrowia, a nawet życia swoich parafian jest właściwe? Na pewno nie. Jedno jest pewne. Duchowny stosuje się do drugiego przykazania kościelnego, które brzmi ,,Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Ponieważ ten proboszcz szanuję swoje zdrowie tak samo jak zdrowie swoich parafian. Czyli wcale.
A może Ksiądz Jarosław Lipniak jednak troszczy się o swoich parafian. Innymi słowy może duchownemu zależy na modlitwie z wierzącym?
Nic bardziej mylnego. Przypomina się się pewne powiedzenie. Jak nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze. Tak, też niestety jest i tym razem. Proboszcz o tym, że będzie chodził z kolędą, poinformował swoich parafian w specjalnym liście. Specjalnym, bo z dwiema kopertami na datki. Jedna służyć ma na ,,ofiarę kolędową”. Natomiast druga na ,,prace budowlane”.
Jak proboszcz skomentował swoje stanowisko?
,,Kto nie chce, nie musi księdza przyjmować”.