Ugrupowanie Pawła Kukiza zostanie zdelegalizowane, gdyż nie złożyło w terminie sprawozdania finansowego za 2021. Wszystko wskazuje na to, że muzyk podczas najbliższych wyborów chce tańczyć polityczne tango z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
Konsekwencje niewypełnienia obowiązku są surowe. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych „w przypadku niezłożenia przez partię polityczną sprawozdania w terminie (…) Państwowa Komisja Wyborcza występuje do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji”, a sąd „po przeprowadzeniu rozprawy wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji”.
Paweł Kukiz powiedział „Rzeczpospolitej”, że wykreślenie jego partii z rejestru nie stanowi dla niego większego problemu.
– Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: „jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności” – mówi.
Przyszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją
– Tworzenie partyjnych molochów nigdy mnie nie interesowało. Wręcz przeciwnie, przeszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją, jaką mają wszystkie duże partie w naszym kraju – zastrzega.
Wykreślenie partii Kukiza może mieć jednak dla niego odczuwalne konsekwencje. Gdyby zdecydował się na samodzielny start, nie mógłby liczyć na subwencje wyborcze, przysługujące tylko partiom.
Kukiz jedną nogą w PiS
Niezłożenie przez Kukiz 15 sprawozdania zbiega się z informacjami o możliwym starcie Pawła Kukiza z list PiS. O tym, że „są takie ustalenia”, mówił niedawno w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” prezes PiS Jarosław Kaczyński, a podczas konferencji prasowej panowie nie szczędzili sobie komplementów. “- Bardzo lubię Pawła” – dokazywał Kaczyński.