W wywiadzie dla RMF FM senator PiS członek Porozumienia Gowina wyraził swoje wątpliwości, w przypadku kiedy Andrzej Duda wygra wybory.
Senator prof. Józef Zając przeszedł do partii Jarosława Gowina w 2017r. ponieważ jak to określił w Prawie i Sprawiedliwości nie ma otwartości na zewnątrz. Dlatego był jedynie członkiem klubu PiS, a nie samej partii.
“Ten, kogo wybierzemy, nie będzie się czuł w pełni uprawniony do wypełniania funkcji prezydenta” – w tak krytycznych słowach senator klubu Prawa i Sprawiedliwości, Józef Zając, członek Porozumienia, mówi w RMF FM o wariancie wyboru głowy państwa w majowych wyborach kopertowych. “Nie zazdroszczę temu komuś, kto będzie wybrany w takich wyborach trochę na chybcika” – dodaje w rozmowie z naszym reporterem Patrykiem Michalskim. “Wszystkich cech wyborów, jakie konstytucja ustaliła, nie osiągniemy teraz, to jest oczywiste (…) co chwilę, w kraju i za granicą, będzie się odzywał głos, że jest to prezydent, który został wybrany, ale nie w pełni uprawniony sposób” – tłumaczy polityk Porozumienia.
Na pytanie czy podziela pan pogląd Jarosława Gowina, który wyborom korespondencyjnym mówi tak, ale nie w maju? Senator odpowiada –
Przychylam się do tego zdania dość mocno, dlatego że widać pewne mankamenty związane z czasem, w jakim trzeba przygotować takie wybory, żeby nie zredukowały się tylko do jakiegoś głosowania. Później ten, kogo wybierzemy, nie będzie się czuł w pełni uprawniony do wypełniania tej funkcji prezydenta. Nie zazdroszczę temu komuś, kto będzie wybrany w takich wyborach na chybcika, dlatego że co chwilę będzie się odzywać głos, nie tylko w kraju, ale i za granicą, mówiący, że jest to prezydent, który został wybrany, ale nie w pełni uprawniony sposób.
Całość wywiadu Patryka Michalskiego z senatorem Zającem na RMF24.pl