Pandemia zbiera swoje ponure żniwo. Oprócz przepełnionych szpitali, oraz rekordowej liczby zgonów, na skutek kryzysu znacząco ucierpiała również gospodarka. Polacy z coraz większym niepokojem patrzą na chaotyczne decyzje rządu w kwestii ratowania małych i dużych firm. Miejsca pracy znikają, a prognozy przewidują, że będzie jeszcze gorzej. Do tej pory pracę straciło ponad 70 tys. osób, co stanowi liczbę ponad
dwa razy większą niż w latach poprzednich.
Tytanic tonie…
Aktualne dane dotyczące zwolnień grupowych nie napawają optymizmem. Statystyki Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii nie bez powodu wzmagają społeczny niepokój. Bezrobocie wzrosło bowiem o 100 procent w stosunku do poprzednich dwunastu miesięcy!
Przedsiembiorcy dwoją się i troją, aby ratować swoje firmy. Zaniepokojeni pracownicy zastanawiają się, czy z dnia na dzień nie dostaną wypowiedzenia i nie zostaną bez środków do życia, Możliwości finansowe państwa powoli się wyczerpują, Tarcze antykryzysowe zapewnione przez rząd nie działają tak jak powinny, a jeśli już, to wsparcie jest tylko częściowe…. To kropla w morzu potrzeb. Niepewna przyszłość i zwiększające się długi przedsiembiorstw, oznaczają niestety nieuniknione grupowe zwolnienia, szczególnie w większych firmach.
Nie chcemy jałmużny, chcemy pracować !
Właściciele firm mają dość. Zmniejszenie płynności finansowej i brak realnych rozwiązań, doprowadziła wielu z nich do dramatycznych apeli. “Otwieramy biznesy, Wracamy do kupowania. Wracamy do normalnego życia. Już! Zakończmy teatr bezradności polityków i udawania, że mają jakiś pomysł na opanowanie wirusa” – czytamy na stronie facebookowej strajku przedsiembiorców. “Kar się boicie,
a bankructwa nie?” – zastanawia się Paweł Tanajno.
Rząd działa nielegalnie i unika odpowiedzialności.
Cała Polska wie, że wprowadzone przez władze państwa ograniczenia
i zakazy są nielegalne. Czyżby rząd miał braki wiedzy, w zakresie prawa? Nie jest tajemnicą, że decydując się na gospodarczy lockown, PIS podetał konstytucje i prawo Unii Europejskiej. Szereg obostrzeń które mają obowiązywać od 28 grudnia jest nadal nielegalnych. Tym razem rząd wymierzył siarczysty policzek galeriom handlowym, za wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek, drogerii, i punktów usługowych. Ucierpią także właściciele hoteli, które to będą mogły przyjmować jedynie podróżujących mundurowych, medyków, pacjentów szptali specjalistycznych oraz ośrodków Centralnego Ośrodka Sportu. Wyjątkiem mają być również hotele pracownicze. Kolejną kuriozalną decyzją jest wyłączenie z użytkowania stoków. Rządzący stwierdzili, że uprawianie sportu na świeżym powietrzu jest śmiertelnym zagrożeniem, uczestnictwo w kościelnych uroczystościach już nie. Jak poradzi sobie z powyższym pierwszy skoczek RP Pan Andrzej Duda?
Miejmy jednak nadzieje że wraz z nowym rokiem pandemia “będzie w odwrocie”,a przedsiębiorcy i pracownicy znów będą mogli spać spokojnie. Choć w to, że rząd pójdzie po rozum do głowy coraz ciężej uwierzyć….
pisze się przedsiębiorcy a nie przedsiembiorcy !