[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] P [/boombox_dropcap]
omimo apelu rodziny ofiary i pełnomocników w Koninie nie jest jeszcze spokojnie. Policja zatrzymała siedem osób trzech dorosłych i czterech nieletnich. W zamieszkach ucierpiało trzech policjantów.
Jak wcześniej pisaliśmy do zamieszek doszło po śmierci 21-letniego Adama Czerniejewskiego. 14 listopada śmiertelnie postrzelił go policjant. Wszystko wskazuje na to, że policjant przekroczył swoje uprawnienia, oddając strzał bez ostrzeżenia do uciekającego Adama.
W sprawę zaangażował się kontrowersyjny biznesmen, piętnujący łamanie prawa przez dobrą zmianę. Opublikowaliśmy wywiady i zeznania świadka, który był legitymowany przez policję w momencie zdarzenia. Z jego relacji wynika, że Adam przestraszył się radiowozu i zaczął uciekać zanim miało dojść do próby wylegitymowania. Policjant gonił Adama, oddał strzał bez strzału obowiązkowego, a wszystko miało miejsce prawie na placu zabaw dla dzieci.
Wizyta wysłanników Rzecznika Praw Obywatelskich na komendzie policji w Koninie.
Z ustaleń wysłanników RPO wynika, że jednemu z zatrzymanych funkcjonariusze odmówili prawa kontaktu z obrońcą. Zasłaniali się tym, że zatrzymany skorzystał już z prawa do telefonu, by powiadomić bliską osobę o zatrzymaniu.
Telefon do rodziny nie wyklucza prawa do obrony.
Zamiast oglądać filmy, wiedzę powinni nabywać ze szkoleń. “Uniemożliwienie kontaktu z adwokatem, którego zatrzymany wskazał funkcjonariuszom jako swojego prywatnego obrońcę, stanowi nieuzasadnione pozbawienie go możliwości skorzystania z jednej z naczelnych gwarancji antytorturowych. Realizacja tego prawa może być wyłączona jedynie poprzez wyraźne i w pełni świadome oświadczenie samego zatrzymanego” – stwierdzili eksperci Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur.
Stonoga zaangażował się w pomoc rodzinie zastrzelonego 21-latka. Nikt wcześniej nie pomógł
Kajdanki stosowane profilaktycznie – to nie jest zgodne z polskim prawem.
“Kajdanki nie powinny być stosowane profilaktycznie wobec wszystkich osób zatrzymanych, lecz tylko wtedy, gdy potrzeba ich użycia jest wyraźnie uzasadniona ryzykiem istniejącym w indywidualnym przypadku” – uważają specjaliści Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur.
Dobra zmiana woli państwo policyjne.
Celem Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur (KMPT) jest podejmowanie działań zmierzających do eliminowania ryzyka zaistnienia tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania.
KMPT tworzą specjaliści, którzy monitorują sytuację w miejscach odosobnienia, gdzie ludzie przebywają niezależnie od swojej woli. Takich miejsc jest w Polsce jest ponad 3 000. W skład zespołu wchodzą m.in. prawnicy, psycholodzy, socjolodzy, politolodzy. W wizytacjach wspierają ich także eksperci zewnętrzni m.in. lekarze, psychiatrzy, psycholodzy.
Działalność Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur finansuje RPO . Wielokrotnie Adam Bodnar zwracał uwagę, że środki otrzymywane z budżetu państwa nie wystarczają na wykonywanie powierzonego mu mandatu. W przygotowanym raporcie Adam Bodnar wskazywał, że „stan osobowy zespołu” KMPT „uniemożliwia pełne realizowanie nałożonych na RPO obowiązków”