Polacy uważają, że państwo powinno rozliczać pedofilię w Kościele


W sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych zapytano ankietowanych, czy w obecnym czasie, gdy w Kościele mnożą się przypadki pedofilii, instytucja ta jest w stanie sama opanować to zjawisko. Na to pytanie twierdząco odpowiedziało tylko 11 proc. badanych.

22,5 proc. respondentów uważa, że Episkopat poradzi sobie z tym problemem tylko pod wpływem presji społecznej, nacisku wiernych, mediów itp.

„Gdyby Watykan zainterweniował, to Kościół uporałby się z tym problemem” – tak twierdzi 26,3 proc. ankietowanych. Najwięcej, bo 37,6 proc. pytanych w sondażu twierdzi, że Kościół powinien zostać rozliczony z przestępstw seksualnych przez państwo. W badaniu opublikowanym przez „Rzeczpospolitą” okazało się również, że tylko 2,6 proc. ankietowanych nie ma w tej sprawie zdania. Wygląda więc na to, że ogromna większość społeczeństwa ma świadomość działania przestępców w sutannach.

Przekonanie o możliwościach Kościoła w zakresie samodzielnego rozwiązania problemu pedofilii różni się zależnie od zaangażowania religijnego. 28 proc. osób wierzących i praktykujących uważa, że Kościół sam poradzi sobie z tym negatywnym zjawiskiem. Jednak tylko 7 proc. wierzących i niepraktykujących myśli tak samo. Za to w grupie niewierzących i niepraktykujących w ogóle nie znalazły się takie osoby. Ta ostatnia grupa z kolei mocno wierzy w rolę państwa w rozwiązywaniu problemu pedofilii duchownych – takich osób znalazło się wśród ankietowanych aż 52 proc. Najwięcej, bo 54 proc. respondentów niewierzących i praktykujących oczekuje interwencji państwa, inaczej niż w grupie wiernych, gdzie takich osób jest tylko 17 proc.

„Rzeczpospolita” podaje, że w efekty działań Watykanu w rozwiązywaniu problemu molestowania seksualnego wierzy 38 proc. praktykujących wiernych przy 10 proc. niewierzących i niepraktykujących.

Kto zmusi Kościół do zmiany polityki?

Jakie by wyniki sondażu nie były, jedynym kryterium w ocenie każdego pedofila, nie ważne, księdza czy nie, powinny być artykuły kodeksu karnego. Żadna też instytucja czy organizacja nie powinna umożliwiać swoim członkom popełniania przestępstw i unikania za nie odpowiedzialności. Niestety w przypadku Kościoła Katolickiego w Polsce przypadki ukrywania czy tuszowania oczywistego łamania prawa przez członków kleru nie należą do rzadkości. Dlatego oczekiwania społeczne, żeby to państwo spróbowało zaradzić zjawisku, są na pewno słuszne.

Exit mobile version