Za czasów rządów PiS autorytet Policji mocno ucierpiał. Ktoś jednak próbuje brzytwy się chwytać i powołuje na współpracę z Rzecznikiem Praw Obywatelskich
Adam Bodnar stanowczo zaprzecza a wręcz przeciwnie
Absolutnie dementuję. Biuro RPO współpracuje z pełnomocnikami policji ds. praw człowieka na zasadach ogólnych. Jednak wczoraj nie współpracowaliśmy z Policją ani nie obserwowaliśmy wydarzeń. Wręcz przeciwnie – będziemy się domagać od Policji wyjaśnień.
Absolutnie dementuję. Biuro RPO współpracuje z pełnomocnikami policji ds. praw człowieka na zasadach ogólnych. Jednak wczoraj nie współpracowaliśmy z Policją ani nie obserwowaliśmy wydarzeń. Wręcz przeciwnie – będziemy się domagać od Policji wyjaśnień.
— Adam Bodnar (@Adbodnar) May 24, 2020
Policja zarzuca Bodnarowi brak współpracy jednocześnie się na nią powołując
Po reakcji na wpis Bodnara stołeczna policja odpowiedziała mu: „Panie Rzeczniku, właśnie do ogólnej współpracy odnosi się nasz wpis. Wyjaśnia rolę pełnomocników. Nie piszemy, że obserwował Pan z nami te działania. W przeciwieństwie do Pana, nasi pełnomocnicy uczestniczą w naszych działaniach”.
Policja jest wykorzystywana politycznie i to już stało się faktem. Nie tylko dławione sa protesty zorganizowanych grup przedsiębiorców. Tydzień temu nielegalnie został zatrzymany senator RP, a posłanka została poturbowana.
Policja nie pozwala nawet na protest samotnej kobiety przed radiową trójką, która nie łamie żadnych przepisów. Właśnie została zatrzymana po raz kolejny.
Czytaj także ; Została zapakowana do suki, choć nie złamała żadnego prawa.