Dotychczasową kampanię pod hasłem “Jezus Chrystus Królem Polski. Panie, ratuj nas, giniemy” finansowała polonia z Chicago. Niestety bardzo szybko skończyły się pieniądze na finansowanie promocji Jezusa. Amerykańska polonia apeluje: Polacy, wpłacajcie, los ukoronowanego Chrystusa leży w Waszych rękach!
W listopadzie zawisły 33 billboardy w największych polskich miastach. Jak podaje Wyborcza za kampanię odpowiadała agencja Cityboard Media.
Wszystkim zależy na tym, by akcja miała jak największy zasięg i by przywrócić Polskę do chrześcijaństwa – mówiła na antenie polonijnego radia Anna Solecka, reprezentująca agencję.
Domagam się intronizacji Chrystusa. To jedyny ratunek dla nas! – powiedziała Krystyna Kiwacz z Radia Chrystusa Króla z Chicago w USA, które stoi za kampanią w Polsce.
Kiwacz apeluje, bo skończyły się pieniądze na utrzymanie billboardów.
“Dziś, gdy zło triumfuje na świecie, powinno być montowanych jak najwięcej billboardów o treści religijnej, by pokazać, że my, katolicy, jesteśmy i bronimy naszej wiary. Polonii amerykańskiej udało się je zamontować i utrzymać przez cztery miesiące, bo pragnie ratować naszą ojczyznę, a teraz apelujemy i namawiamy, by jak najwięcej organizacji i rodzin w Polsce się w to angażowało.” – przekonuje Kiwacz
Chicagowskie radio wstawia również specjalne apele, którymi przekonuje, że warto zainwestować w Chrystusa Króla. Mają chyba jednak problem z amerykańskimi “dawcami” skoro patrzą w stronę Polski. Skoro to taka świetna inicjatywa to może kardynał Dziwisz pomoże, albo inny biskup? Panowie zarabiają 30-40 tysięcy miesięcznie to niech się zbierają, by wspólnie “bronić” Chrystusa w koronie. Wydawało by się, że dla katolika – Chrystus jest królem – niezależnie czy ktoś za to zapłaci, czy też nie. Jeśli ktokolwiek myśli, że taka kampania przekona nieprzekonanych to niestety, ale wywołuje to efekt odwrotny od zamierzonego. Ale to już nie ważne, prawda? Ważne, że będzie przepływ gotówki, często od tych, którzy z tymi odrealnionymi organizacjami dzielą się zwykle ostatnim groszem. To dopiero granda w biały dzień – a Chrystus patrzy i nie grzmi…
źródło: wyborcza.pl