Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) opublikował dane, z których wynika, że w Polsce panuje najwyższa inflacja spośród krajów europejskich. To już szósty raz z rzędu, gdy notujemy najwyższą inflację. Zgodnie z danymi przeważamy unijną średnią aż trzykrotnie!
W lutym 2021 r. unijna średnia inflacji wynosiła 1,3%. Natomiast w lutym 2020 roku wynosiła 1,6%. Wśród państw z najwyższą inflacją znajdują się również Węgry (3,3%) i Rumunia (2,5%). Natomiast problem deflacji dotyczy Grecji (-1,9%), Słowenii (-1,1%) i Cypru (-0,9%)
Przypominamy, że na początku 2015 roku inflacja w Polsce należała do najmniejszych w całej Unii Europejskiej (wynosiła −0,9%) – dzisiaj jest wręcz odwrotnie. Niestety w nadwiślańskim kraju również od pół roku zauważalny jest najszybszy wzrost cen.
“Koszyk Dudy”
Symbolicznym, lecz ważnym przykładem jest tutaj “koszyk Dudy”. Takie określenie zdobyły zakupy ówczesnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich w 2015 roku.
Zakupy prezentowały się następująco:
500g chleba krojonego
30 jaj
1 kg cukru,
1 L mleka
jajko “Kinder Niespodzianka”
margaryna “Rama”
400 g sera gouda
Za to Andrzej Duda zapłacił 37,02 złotych. 5 lat później za te same zakupy płaci się już 48,81 złotych. Jest to wzrost aż o 32 procent!
W listopadzie 2019 roku Mateusz Morawiecki w rozmowie z RMF FM mówił:
“Inflacja jest jak najbardziej w “ryzach”, ale nie chciałbym tego problemu stracić z oczu; Polska ma być krajem coraz bardziej rosnących płac, to jest podstawa naszej polityki.”
Mateusz Morawiecki, 2019 rok (RMF FM)
Czy tak wygląda trzymanie inflacji “w ryzach”?
źródło: Eurostat, Twitter, Obserwator Gospodarczy