Orlen ogłosił, że przejmuje wydawnictwa Polska Press. Jest to jedna z największych grup medialnych w Polsce. ,,Przejmujemy 20 z 24 wydawanych w Polsce dzienników regionalnych oraz blisko 120 tygodników regionalnych”- oświadczył Daniel Obajtek, prezes grupy Orlen. Dodał jeszcze, że pozwoli to zyskać im dostęp do ponad 17 mln użytkowników.
Polska Press jest częścią niemieckiej grupy medialnej, która jest obecna w Polsce i Niemczech. Należy do niej 20 regionalnych dzienników, 150 tygodników lokalnych oraz 500 witryn online. Orlen to firma polska. Decyzja o przejęciu wydawnictwa spotkała się z uznaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Lista dzienników wydawanych przez Polska Press;
- Dziennik Bałtycki
- Dziennik Łódzki
- Dziennik Polski
- Dziennik Zachodni
- Express Ilustrowany
- Gazeta Krakowska
- Gazeta Wrocławska
- Głos Wielkopolski
- Gol24.pl
- Motofakty
- Nasze Miasto
- Kurier Lubelski
- Tele Magazyn
- StrefaBiznesu.pl
- Nowa Trybuna Opolska
- Gazeta Współczesna
- Kurier Poranny
- Gazeta Pomorska
- Głos Dziennik Pomorza
- Gazeta Lubuska
- Echo Dnia
- Tygodnik Ostrołęcki
- Gazeta Codzienna Nowiny
- strefaAGRO.pl
20 z tytułów powyżej wymienionych będzie przejętych przez koncern naftowy Orlen. Oprócz tego prezes Obajtek poinformował, że przejmuje jeszcze 120 tygodników lokalnych.
O całej sytuacji wypowiedział się na swoim Twitterze Grzegorz Schetyna. Twierdzi on, że z polską prasą stanie się to samo, co z TVP. Będzie propisowska propaganda oraz że PiS tego chce. Nie innego zdania jest Borys Budka, który również podzielił się swoim niezadowoleniem na Twitterze. Twierdzi on, że partia rządząca traci wyborców, dlatego chce przyporządkować sobie prasę.
Według ministra kultury dziedzictwa narodowego i sportu, Piotra Glińskiego nie jest to dobra wiadomość. Jego zdaniem nie jest normalne, żeby całość prasy lokalnej była w rękach jednej korporacji. Jacek Sasin również wypowiedział się na ten temat. Twierdzi, że zmartwienia opozycji są wyimaginowane. Z treści postu na Twitterze polityka można wywnioskować, że Sasin jest zadowolony z takiego obrotu sprawy.
Program trzeci z rekordowo niską słuchalnością
Burzliwe zmiany jakie zaszły w antenie programu trzeciego polskiego radia nie przyniosłyby zadowolenia właścicielowi takiej stacji. Efekty ekonomiczne nie były raczej brane pod uwagę przez decydentów. Nie trudno było przewidzieć, że spadek słuchalności musi nastąpić. Cel jest wszędzie tylko jeden, nadawcy muszą trzymać linie partii za wszelką cenę. Polskie Radio oprócz wpływów z reklam utrzymuje się jeszcze z abonamentów i corocznej dotacji z pieniędzy podatników w wysokości 2 mld złotych. Ta kwota podzielona jest na wszystkie tuby propagandowe rządu.
Słuchalność Trójki nie biła rekordów już od wielu lat. Dziś za czasów dobrej zmiany osiągnęła historyczne minimum, które w październiku wyniosło 3,3%. Eksperci nie pozostawiają wątpliwości że jest to wynik ostatnich politycznych zmian.
Elektorat PiS to nie są mole prasowe
Radio sobie poradzi bo dostanie dotacje z naszych podatków, czy poradzi sobie Polska Press? Statystyki i badania mówią jasno. Zwolennicy PiS to niewielki procent czytelników. Spadek czytelności to spadek wpływów z reklam. Utrzymanie dotychczasowej czytelności wydawnictw Polska Press jest nierealne. Niby dlaczego ktoś kto nie sympatyzuje z aktualna władzą miałby czytać treści, które nie są zgodne z jego poglądami. Odpowiedź i wnioski nasuwają się same.