– Ponad połowa ceny benzyny to podatki, rząd może je zmniejszyć. Ja obniżyłbym akcyzę, przez co spadłyby ceny benzyny, ale do tego trzeba odwagi i odpowiedzialności – tak w 2011 roku wypowiadał się na temat paliwa w spocie radiowym Jarosław Kaczyński. W praktyce nie obniżono akcyzy, a dodatkowo rząd wprowadził kolejną daninę – opłatę paliwową. Jarosław Sellin, jeden z wpływowych polityków obozu władzy sugeruje, że nie trzeba jej zmniejszyć, bo Polacy mają w kieszeniach więcej pieniędzy dzięki rządowi.
Zmiana optyki
Będąc w opozycji dużo łatwiej składać deklaracje zmniejszenia obciążeń fiskalnych. Papier wszystko przyjmie. Bardziej problematycznie robi się w momencie przejęcia sterów władzy. Mimo, że Mateusz Morawiecki przechwalał się w 2019 roku, iż “nie ma podatku, którego nie obniżyliśmy”, na pewno nie dotyczy to paliwa. Biorąc pod uwagę kurs dolara, wartość baryłki ropy, obecna władza pobiera około 30% więcej należności za dystrybucję niż poprzednia koalicja. Był nawet moment, gdy baryłka tego surowca kosztowała połowę mniej w porównaniu do cen sprzed 10 lat, a cena na stacjach nawet nie drgnęła.
O krok dalej poszedł Jarosław Sellin, twierdząc w wywiadzie dla RMF, że “Polakom żyje się teraz lepiej, mogą sobie pozwolić na więcej i nie odczuwają drożyzny”. Wysokie obowiązkowe daniny zawarte w cenie paliwa tłumaczy koniecznością finansowania programów społecznych. W praktyce skutki tego dotykają wszystkich, nawet tych, którzy nie mają samochodów. Cena tego surowca przekłada się bezpośrednio na inflację i koszt produktów w sklepach. Prawdziwy problem zacznie się w momencie, kiedy inflacja przekroczy 10%, wtedy mogą być olbrzymie kłopoty, żeby ją zahamować, nawet zmieniając stopy procentowe.
Jakby tego było mało, Orlen zapowiedział kampanię reklamową wartą 6 milionów złotych, w której będzie oswajał Polaków, że… ceny paliwa muszą być jeszcze wyższe.
No tak tak jego kur… stać nawet jak będzie po 10 zł. Pseudo rząd nieudaczników życiowych… Przez ceny paliw drożeje wszystko każdy za to płaci nawet ci co nigdy nie mieli samochodu. Co mi z tego że mam więcej pieniędzy w portfelu jak stać mnie na mniej niż parę lat temu . Bo wszędzie tylko podwyżki nowe podatki inflacja która nigdy tak wysoką nie była. No chyba że za Gierka ale tego nie pamiętam za młody byłem. Wiem jedno ten rząd zostawi Polskę z takimi długami że nasze pra pra wnuki będą to spłacać oczywiście jeśli Polska będzie jeszcze na… Czytaj więcej »