Skandal w kościele częstochowskim! Do sieci trafiło nagranie proboszcza z parafianinem, który próbuje zdobyć potrzebny dokument do przeprowadzenia pogrzebu zmarłej matki. Duchowny jednak nie chce pomóc mężczyźnie i w pewnym momencie żąda 800 zł za wydanie karteczki, twierdząc, że: “nic nie ma za friko”.
Na nagraniu widać rozmowę w kancelarii parafialnej jednej z parafii w Częstochowie. Interesant domaga się wydania karteczki, która umożliwiłaby mu przeprowadzenie uroczystości pogrzebowej na terenie innej parafii przez innego księdza, zgodnie z ostatnią wolą zmarłej mamy.
– To jest wstyd i hańba, żeby wielki sługa boży nie pomógł w żaden sposób zmarłej w pogrzebie, tylko dlatego, że mama zażyczyła sobie pogrzeb gdzie indziej – mówi na filmie rozemocjonowany mężczyzna.
Na nagraniu widać i słychać jak parafianin tłumaczy, że potrzebuje jedynie karteczkę, na której zostanie przekazana informacja, że ksiądz zezwala na odprawienie mszy innej osobie. Proboszcz jednak nie wyraża na to zgody. Po chwili pyta mężczyznę o to, ile ten może “dać odstępnego za pogrzeb”.
– Tak, żebyśmy byli usatysfakcjonowani. Wtedy zrezygnujemy z pogrzebu. No ile pan da? – pyta ksiądz.
– W tej chwili to ja nic nie dam, bo dopiero przyjechałem – mówi mężczyzna, na co ksiądz odpowiada: “jak pan nie ma nic, to pan nic nie załatwi”. – Tak to normalnie wygląda – przekonuje proboszcz. – Albo możemy zrobić to sami i nie będzie pan musiał więcej dopłacić. Tak to panu więcej wyjdzie – dodaje.
– Czy proboszcza aż tak bardzo boli, że ktoś inny te pieniądze weźmie i ktoś inny tę mszę odprawi? No bo nie rozumiem, dlaczego zwykłej kartki nie mogę dostać od proboszcza? – pyta mężczyzna na nagraniu. – Może pan dostać, tylko za odstępne – powtarza duchowny. – Za friko nie dam. Nic nie ma za friko – dodaje proboszcz.
źródło: onet.pl