Mecenas Giertych opublikował na Facebooku autorską “Bajkę dla Zero Czaki”, czy jak kto woli “Różanej Gęby”.
Bajka dla Zero Czaki.
Dawno, dawno temu w ostępach dżungli, plemię Zulusów wybrało się na polowanie. Wódz tego plemienia Zero Czaka, zwany przez przyjaciół Różaną Gębą, a przez przeciwników Trzonkiem Kłów postanowił wybrać się na wyprawę, aby zabić Dzikiego Konia. Martwił się bowiem, że wódz afrykańskich wodzów Dwie Wieże jest niezadowolony z jego zbytniej miękiszowatości. A przecież wódz Zulusów w żadnym razie nie może być miękki! Miękość w grę nie wchodzi u ważnego wodza.
Tak więc Zero Czaka zebrał swoich przyjaciół i rzekł: Musimy dopaść Dzikiego Konia. bowiem, nasz drogi i kochany wódz, oby żył wiecznie i zawsze nami rządził, pragnie jego śmierci. Dziki Koń już raz bowiem go z tronu zrzucił i Dwie Wieże nigdy mu tego nie zapomni, a nadto franca skumał się z Rudą Głową i planują razem wykończyć całe nasze plemiona. Oni chcą nas wszystkich powiązać, wsadzić do dołu i kazać pilnować abyśmy nie wyłazili, a nasze konie i dobytek oddać tym nieudacznym plemionom naszych niewolników.
Tak nie może być – zakrzyknął Zero Czaka wzbudzając entuzjazm wśród zwolenników mimo tego, że zamiast okrzyku wyszedł skrzek, który przypomniał o niedokończonej mutacji wodza. Nic jednak ich bardziej nie łączyło niż walka z tymi, którzy mogli im ukradziony dobytek zabrać, a samych na zawsze wsadzić do jamy. Tak więc jak powiedział tak zrobili. Zaczaili się na Dzikiego Konia. Przygotowali łuki, strzały, topory, maczugi, a nawet Zero Czaka przygotował wielkie sidła. Obserwowali z ukrycia Dzikiego Konia, a jak go zobaczyli, to się nań rzucili. Już się cieszyli, że będą mogli pochwalić się wodzowi wodzów, już słyszeli w myślach głos tam tamów roznoszący wieść o upadku znienawidzonego przeciwnika. Już widzieli siebie zabezpieczonych na zawsze przed zabraniem łupów.
Nie przewidzieli tylko jednego. Że było ich na Dzikiego Konia za mało…Każda bajka musi mieć morał. Jaki jest morał z bajki o Zero Czacę? Jak idziesz polować na grubego zwierza, to nie chybiaj przyjacielu. Bo taki błąd może być życiowym błędem, który bardzo długo będziesz rozważać…
Dymisja i podwójne dożywocie dla polityków rządu bez prawa do apelacji. Zero Czaka ma szczęście że nie jest w Chinach tam już dawno ze śmierdzącym padlinożercą gniłby w ziemi wykończony powolnymi torturami.