Jeżeli Jarosław Kaczyński będzie miał okazję obejrzeć nagranie, na którym wypowiedziała się jego sąsiadka, może wpaść w szał. Kobieta twierdzi, że zna go od dziecka, mieszkając na Żoliborzu. Z jej ust padły bardzo mocne słowa, stawiające w niezbyt pozytywnym świetle najbardziej wpływowego polskiego polityka. Ewidentnie nie pała ona do niego ciepłymi uczuciami.
Jarosław Kaczyński nie cieszy się dobrą opinią, przynajmniej u części sąsiadów. Głośnym echem odbiła się teatralna inscenizacja “Dziadów” w Szklanym Domu, zabytkowym budynku w bliskim sąsiedztwie miejsca zamieszkania bohatera tekstu. Spektakl miał miejsce kilkukrotnie w trakcie Strajku Kobiet, nawiązując do obecnej sytuacji politycznej w kraju. Kaczyński dostał wtedy mocną szpilę od okolicznych mieszkańców. Jakiś czas temu szeroko komentowano temat sił policyjnych, które chroniły jego rezydencję podczas protestów. Można było wtedy naliczyć ponad 80 radiowozów, zabezpieczających willę, jaką jego rodzina dostała w prezencie od komunistów. Prezes PiS najwyraźniej nie czuje się tam całkiem komfortowo.
Raczej na pewno nie spodoba mu się też wypowiedź sąsiadki, którą opublikowano na Tik Toku NaTemat. Kobieta zabrała głos odnośnie charakteru braci Kaczyńskich, z którymi styka się od najmłodszych lat. – Mieszkam na Żoliborzu, więc znam od wczesnego dzieciństwa tych chłopców. Leszek był okey. Jarek wychodził na ulicę, bo tam oni podwórka nie mieli, i natychmiast się robiła draka. Konfliktowy, ohydny, bezwzględny facet, tyle panu powiem – oceniła go kobieta. Całą wypowiedź możecie zobaczyć poniżej: