Papież Franciszek wezwał Kościół do przemian wobec osób LGBT, poczynając od odpowiedzi na pytanie z 2013 r. o homoseksualnych duchownych: “Kim jestem, by sądzić?”. Choć wielokrotnie ostrzegał przed tym, co nazywa “ideologią płci”, papież Franciszek zachęcał katolików, by skupili się na człowieczeństwie osób LGBT. Teraz papież oficjalnie poparł ochronę praw mniejszości, z czym kategorycznie nie zgadzają się polscy biskupi.
Głos papieża – głosem normalności
Filmowiec Evgeny Afineevsky zapytał biskupa Rzymu jaką widzi rolę katolików LGBT w Kościele. Franciszek potwierdził swoje przekonanie, że wszyscy powinni czuć się mile widziani jako część wspólnoty.
“Homoseksualiści mają prawo być częścią rodziny – powiedział papież. – Są dziećmi Bożymi i mają prawo do rodziny. Nikt nie powinien być z tego powodu odtrącany i upokarzany – dodał. – Pary homoseksualne zasługują na prawną ochronę dla swoich związków” – powiedział papież Franciszek.
Polscy Biskupi nie będą zachwyceni
Biorąc pod uwagę, że w skład najważniejszych ludzi kościoła wchodzą ultra konserwatywni hierarchowie, słowa papieża Franciszka musiały odbić się szerokim echem w pałacowych murach niejednego domu biskupa. Nie odkrywając Ameryki można stwierdzić, że obecna władza i kościół starają się zbijać kapitał polityczny na wyłączaniu z przestrzeni publicznej osób LGBT. Tymczasem papież Franciszek nawołuje do “człowieczeństwa” wobec wykluczonych, czego polscy biskupi zdzierżyć nie potrafią. To bardzo wygodna postawa. Kościół postawił wokół siebie mur i bardzo rzadko już wpuszcza do siebie kogokolwiek o trochę innym sposobie myślenia. Polscy Biskupi w znaczącej mierze postawili dziś wszystko na jedną kartę. Albo wspólnie zwyciężamy z PiS i utrzymujemy się na powierzchni, albo toniemy i nas nie ma.
Przypomnijmy, że najwyższym zwierzchnikiem polskiego Kościoła jest Papież. Biskupi ślubowali mu pełne posłuszeństwo i tego też Polacy-Katolicy powinni wymagać od swoich apostołów. Każde słowa hierarchów sprzeczne z głosem papieża mogą stanowić o poważnym rozłamie. Przecież już dzisiaj obserwujemy przyrost księży, którzy mimo wezwań do zrzucenia sutanny, nadal gromadzą wokół siebie tłumy. To kolejne wielkie zagrożenie, które kościół ignoruje. Zajmuje się natomiast oczernianiem tych, którzy są najbardziej bezbronni.
źródło: twitter.com