[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] Ś [/boombox_dropcap]
wiadczenia pomocy społecznej , w tym program Rodzina 500 plus są zagrożone. Mimo zapowiedzi Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, postulaty zgłoszone przez związki zawodowe pracowników pomocy społecznej nie zostały w pełni spełnione – podwyżki, którymi chwali się resort są po prostu żenujące. Warunki pracy pracowników socjalnych nie poprawiły się.
Pracownicy, dzięki którym wiele rodzin otrzymuje świadczenie 500 plus, mają dość i grożą, że wkrótce może dojść do strajku.
Może to opóźnić lub nawet zablokować część wypłat z programu Rodzina 500 plus.
Trudno się dziwić protestującym związkowcom – niskie ,nieadekwatne do wykonywanej pracy płace w pomocy społecznej i warunki uwłaczające godności pracowników, ale też często zagrażające ich życiu izdrowiu, jak dotąd nie spotykają się z żadną reakcją ze strony ministerstwa
Już ponad rok trwa batalia pracowników socjalnych z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W wielu mniejszych gminach to właśnie Pomoc Społeczna, a nie urzędy miasta zajmuje się m.in. wypłatami pieniędzy z programu Rodzina 500 plus. Do tego oczywiście pomagają niepełnosprawnym, bezdomnym czy osobom niesamodzielnym.
Związki zawodowe pracowników socjalnych w ostatnim czasie spotkały się z przedstawicielami MRPiP.
Ministerstwo z poinformowało, że w 2019 roku ŚREDNIA pensja pracownika socjalnego to nieco ponad… 2000 złotych „na rękę” miesięcznie.
Sukcesem ma być fakt, że w ubiegłym roku było to przeszło 1900 złotych netto.
Starsi pracownicy, czyli osoby z co najmniej 5-letnim stażem pracy w tym roku przeciętnie zarabiają prawie 2300 złotych, czyli o około 100 złotych więcej niż w roku 2018. Warto jednak zauważyć, że to średnia.
– Te zarobki są zawyżone, bo w większych gminach działają związki zawodowe i one wywalczyły podwyżkę .W mniejszych gminach pracownicy zarabiają poniżej tej średniej i dla nich podwyżka nastąpi dopiero wtedy, gdy w 2020 roku wzrośnie minimalne wynagrodzenie. Czyli po prostu będą pracować za minimum.-
-wyjaśnia Paweł Maczyński, przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej , członek Rady Pomocy Społecznej.
– Przychodzi mama z czwórką dzieci, której kryterium dochodowe pozwala na pobranie 500 plus na pierwsze dziecko. Łatwo policzyć, że z urzędu dostanie 2 tys. złotych, czyli już więcej niż pracownik socjalny otrzymuje swojej pensji. W tym momencie on się zastanawia, po co właściwie pracuje, po co się męczy? –
wyjaśnia sytuację przewodniczący Federacji
Będzie zaś jeszcze gorzej. Rząd planuje zmniejszyć dofinansowanie dla samorządów na pomoc społeczną. Wiązać się to będzie z redukcją etatów bądź pomniejszeniem i tak głodowych zarobków.
Takie zarobki dotyczą też asystentów rodziny. Jeszcze mniej otrzymują opiekunowie i opiekunki w Domach Pomocy Społecznej.
Pracują za niewiele więcej lub równo za krajowe minimum, czyli obecnie niecałe 1700 złotych netto.
Obowiązków zaś mają coraz więcej , a nie idzie za tym ani wzrost wynagrodzenia ani poprawa warunków pracy.
– Rząd wymyślił sobie, że asystent rodziny staje się pracownikiem od wszystkiego – Zaczęli, między innymi, pracować z rodzinami, w których są niepełnosprawni, co wiąże się nie tylko z większą ilością pracy, ale zadaniami, do których nie byli merytorycznie przygotowani.
-tragiczną sytuacje podsumowuje Paweł Maczyński
Zgodnie z prawem, pracownicy socjalni nie powinni zajmować się programem 500 plus Do ich zadań może należeć, co najwyżej weryfikowacja, czy pieniądze z niego przeznaczane są na potrzeby dziecka. Praktyka jest jednak inna. W małych miejscowościach to nie urzędy gminy, a właśnie Ośrodki Pomocy Społecznej zajmują się 500 plus. Jednak , to nie wszystko. Asystenci mogą być powołani przez Sąd do opieki nad daną rodziną. Często wiąże sie to z wizytami w domach , gdzie potrzebna jest raczej interwencja Kuratora Rodzinnego czy Policji a nie Pomocy Społecznej. Ruszając w teren ryzykują nie tylko zdrowiem, ale wręcz życiem.
Są oblewani kwasem i atakowani siekierami…
– Są atakowani siekierami, oblewani kwasem, a nawet, jak miało to miejsce 4 lata temu, pracownicy pomocy społecznej zostali zamordowani, podpaleni w miejscu pracy –
opowiada Maczyński. –
Oficjalne statystyki mówią, że przemocy, napaści wobec pracowników socjalnych jest ok. 100 rocznie. Jednak z badań przeprowadzonych m.in. przez Uniwersytet Gdański wynika, że aż 80 proc. pracowników doświadczyło napaści czy zranienia w swoim miejscu pracy – dodaje.
Jakoś nikt z władz @Miasto_Lodz nie chwalił się, że na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej trwał również protest pracowników łódzkiego MOPS…? pic.twitter.com/3Ybch81r54
— Atomowa Łódź (@atomowalodz) November 20, 2019
Pracownicy socjalni uderzają pięścią w stół i przypominają ministerstwu w jak fatalnych warunkach muszą pracować. Związkowcy poza podwyżkami świadczeń domagają się wprowadzenia odpowiednich szkoleń dla pracowników socjalnych i asystentów, w tym chociażby z samoobrony.
Mają dość i grożą, że wkrótce może dojść do strajku. Ten może opóźnić lub nawet zablokować część wypłat z programu Rodzina 500 plus.
Podwyżka na wódę, fajki, prąd, wodę, wywóz śmieci, brak pieniędzy na MOPS. Wyborco PiS pamiętaj. Sam sobie to zafundowałeś.?
— Bogusia Lavaste (@aino60) November 15, 2019
ZAPOŻYCZONE Z SIECI pic.twitter.com/ZLPz2rLKJh
Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej zwróciła się do minister Marleny Maląg, która świeżo objęła resort , o rozpatrzenie postulatów. Wstępna zapowiedź resortu brzmi, że zmiany zostaną wprowadzone do 1 stycznia 2020 roku.
– My jesteśmy bardzo cierpliwi – komentuje zapowiedzi resortu Paweł Maczyński – Naprawdę, chcemy usiąść do rozmów z panią minister, jeżeli jednak do nich nie dojdzie, lub będą bezowocne, to mamy przygotowania na ostrzejsze scenariusze niż pokojowa akcja protestacyjna.
Oznaczałoby to, że od 1 stycznia 2020 roku 500 plus w wielu gminach może przestać funkcjonować
lub wypłaty bądź wnioski o świadczenie będą zrealizowane z opóźnieniem. Wszystko zależy od formy strajku, jaki wybraliby pracownicy socjalni. Podobna sytuacja może dotyczyć i innych świadczeń pieniężnych, które realizuje Pomoc Społeczna.