Dziś premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejne obostrzenia związane z walką z Covid-19. W tej transzy najbardziej ucierpi branża gastronomiczna, której zakazano właściwie jakiejkolwiek działalności. W najbliższym czasie możliwa będzie jedynie sprzedaż na wynos. Restauratorzy nie kryją oburzenia i mówią: ” Większość z Nas nie utrzyma się do końca roku”.
Tysiące ludzi bez pracy
Restauratorzy nie pozostawiają złudzeń. W ciągu najbliższych dni nastąpi fala zwolnień w gastronomii na niespotykaną skalę. Przedsiębiorcy mamieni tarczą finansową wydali oszczędności życia, zadłużali się po to by przetrzymać najgorszy okres izolacji. Tarcza finansowa okazała się obietnicą bez pokrycia, gdyż poza zwolnieniem z ZUS-u większość restauracji nie otrzymała żadnego wsparcia. Część pracowników zostanie zwolniona już w weekend, część w ciągu najbliższych dni. Wiele rodzin zostanie bez środków do życia. Oczywiście Zjednoczona Prawica zrzuca tam gdzie może odpowiedzialność na przedsiębiorców, zostawiając dzieci w szkołach(przecież trzeba by płacić zasiłek opiekuńczy) oraz otwarte kościoły.
Zajęci wyborami, zamiast ratunkiem gospodarki
Restauratorzy nie pozostawiają suchej nitki na rządzących. Jeden z Warszawskich restauratorów wypowiada się w mocnym tonie:
Po pierwszym zamrożeniu branży rząd powinien bezwzględnie uwzględnić plan ratunkowy dla gastronomii. Wszyscy byli zajęci wyborami, Jacek Sasin roztrwonił 70mln, a realnej pomocy brak. Premier ogłasza zamrożenie gastronomii, bez konsultacji w sprawie pomocy czy rekompensat. Dla Nas to jak policzek, to środkowy palec wystawiony w stronę gastronomii.
Premier Morawiecki Twierdzi, że będą prowadzone konsultacje w związku rekompensat. Pytanie brzmi: Dla kogo? Czy rząd znów bierze na przeczekanie przedsiębiorców? Czy insynuacje, że przedsiębiorcy powinni zabezpieczyć środki z poprzedniej tarczy są na miejscu? Ludzie mają swoją cierpliwość, ale każda ma swoje granice.
Wielką ofiarą ich nieudolności, słów PMM „nie ma się czego bać” i zaniedbań PiS będzie branża gastronomiczna. Problemem jest to, że rząd nieskutecznie egzekwował ograniczenia i lekceważył zagrożenie.
— Krzysztof Brejza – Biuro Senatorskie (@KrzysztofBrejza) October 23, 2020