[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] W [/boombox_dropcap]
szystko biorę pod uwagę, nawet start w wyborach za pięć lat – powiedział w rozmowie dla “Super Expressu” szef Europejskiej Partii Ludowej i były premier Donald Tusk.
Wszystko biorę pod uwagę. Oj, nawet jakieś bardzo czarne scenariusze, nawet i to co może być za pięć lat, albo i to, kogo może nie być. Tak, biorę to pod uwagę – przyznał były premier.
Zawód sympatyków Donalda Tuska może być przedwczesny.
Przyznał także, że z najbliższych wyborów zrezygnował, by “ograć PiS”. Stwierdził, że partia rządząca kilka lat próbowała go zdyskredytować. Najlepszym sposobem ogrania ich na samym starcie, będzie zmarnowanie ich wysiłku– mówił w rozmowie z “Super Expressem”.
Zanim jednak wybory prezydenckie, czekają nas wybory parlamentarne. Okazuje się, że Donald Tusk również ma plany co do nich. – Z racji mojej nowej funkcji nie tylko mogę już być, ale powinienem już być zaangażowany w pełni, żeby pomagać w Polsce PO i PSL. I będę prezentował w najbliższym roku pomysły i sposoby, w jaki sposób przybliżyć zwycięstwo w wyborach parlamentarnych – skomentował “SE”. Ostatnio polityk został wybrany na przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej.
Źródło Super exspress