Stacja TVN24 nie wyemitowała w poniedziałkowy wieczór “Kropki nad i”. Jak się okazuje póki co nie zobaczymy starć Moniki Olejnik z politykami. Znamy powód decyzji kanału.
“Kropka nad i” to jeden z najpopularniejszych programów publicystycznych w telewizji. Monika Olejnik znana jest z ciętego języka. Zaproszeni goście ze świata polityki muszą liczyć się z wnikliwymi pytaniami, które często kończą się burzliwą dyskusją. Dziennikarka nie boi się konfrontacji i trudnych rozmów.
Jak się okazuje, przyczyną braku emisji “Kropki nad i” była nagła choroba prowadzącej. Monikę Olejnik dopadł wirus i najzwyczajniej w świecie nie była w stanie prowadzić programu na żywo. W instagramowym wpisie dodała, że czuje się już lepiej. Poinformowała także, że jej partner Tomasz nie zachorował i wszystkie wykonane przez niego testy na COVID-19 wyszły negatywne.
Kochani, dopadł mnie covid. Dziękuję za wszystkie pytania, co się stało. (…) Obroniłam się przed COVID-19 w najgorszych czasach pandemii, a teraz nagle w najmniej oczekiwanym momencie nie. Lekki katar, nie musiałam, ale zrobiłam test i się okazało. Na szczęście czuję się dobrze i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce. (…) Bądźcie, proszę, ostrożni, dbajcie o siebie. Niestety, wracają wspomnienia w maseczkach. Tyle miałam, tyle miałam ciekawych planów w tym tygodniu – napisała na swoim profilu.
Uspokojeni fani i znajomi z branży odetchnęli z ulgą. W komentarzach pojawiło się dużo życzeń szybkiego powrotu do zdrowia. Dziennikarkę wsparli m.in. Ewa Drzyzga, koleżanka z rodzimej stacji, oraz Wojciech Bojanowski, którego mieliśmy okazję poznać ostatnio bliżej dzięki odważnym relacjom z wojny w Ukrainie.
źródło: PUDELEK
jeśli chodzi o Covid to w mediach zawsze ten fake idzie w parze z cenzurą. Widzimy że doprowadzono dzieki niemu do kolejnych kryzysów. I po to to jest żeby terroryzować mordować ograniczać prawa wprowadzać nielegalne obostrzenia. Największe globalne świństwo zachodnich zbrodniarzy po II wojnie światowej.