Stacja Jacka Kurskiego określa szumnie swoją działalność jako “przywrócenie pluralizmu medialnego”. W praktyce polega to na cenzurowaniu wszelkich informacji niekorzystnych dla rządu i obarczanie winą za jego niepowodzenia całego świata, a zwłaszcza opozycji. Nie inaczej było w przypadku przedstawienia widzom problemu inflacji. Ekipa z Woronicza zastosowała szereg zabiegów, które mają stworzyć fałszywe przekonanie, że sytuacja w Polsce nie zła na tle innych europejskich krajów.
Rekordowy wzrost cen w Polsce to jeden z najważniejszych problemów z jakim boryka się polskie społeczeństwo. Nierozsądna polityka banku centralnego, masowe rozdawnictwo, dziesiątki podatków wprowadzonych przez “dobrą zmianę”, Polski Ład i wojna na Ukrainie zaczęły przynosić żniwo. Decydenci z Nowogrodzkiej na pewno są świadomi skali problemu, dlatego podkręcili przekaz ich flagowego programu propagandowego. Pracownicy TVP lansują przekaz o biedniejących Niemcach, za wszelką cenę próbując bagatelizować i umniejszać kwestię inflacji nad Wisłą. Jako ostatni argument podano to, że nasi zachodni sąsiedzi rzadziej mogą sobie pozwolić na kupno… szparagów!
Wczorajszy odczyt inflacji podany przez GUS został całkowicie pominięty na stronie TVP Info. Czytelnicy mogli się za to dowiedzieć o “rekordowej inflacji w Francji”, która jest prawie 3 razy niższa niż nad Wisłą.
Podobne zabiegi zastosowano w kierunku innych krajów, np. Austrii. Zamiast skoncentrować się na wartościach bezwzględnych, informowano o tym, od ilu lat nie było takich wzrostów. Widzom Wiadomości też zaserwowano porcję manipulacji. Podano inflacyjne zestawienie, ale tylko krajów, które miały najwyższe wartości tego współczynnika. Porównano nas wyłącznie z najgorszymi, całkowicie pomijając państwa radzące sobie znacznie lepiej. Mimo iż średnia unijna wynosi 8,1%, na tablicy informacyjnej wyświetlono tylko kraje z dwucyfrową drożyzną.