Unia Europejska jak naziści? Ksiądz Chyła znowu szokuje.


Proboszcz parafii w Chojnicach wielokrotnie wywoływał kontrowersje wpisami na Twitterze. Tym razem nawiązał do legalności ustawy aborcyjnej w zdecydowanej większości państw europejskich.“Dla naszych zachodnich sąsiadów w poprzednim stuleciu Żyd (Polak też) nie był pełnoprawnym człowiekiem. Obecnie wiele krajów tak samo podchodzi do dzieci na etapie życia prenatalnego” takie słowa skierował na Twitterze proboszcz parafii w Chojnicach. Duchowny od wielu lat jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, słynąc z wypowiedzi, które trudno nazwać dyplomatycznymi. Nie można odmówić mu konsekwencji i odwagi w głoszonych treściach, niemniej jednak warto zadać pytanie, jakie będą skutki takiego radykalizmu dla przyszłości Kościoła w Polsce?

Czy grozi nam neostalinizm chrześcijański?

Odnoszą wrażenie, że coraz więcej osób w Polsce uświadamia sobie, w jak niebezpiecznym kierunku zaczął dryfować ustrój nad Wisłą. Na pewno nie jest to już demokracja, wystarczy przypomnieć słynne 100% poparcia dla Andrzeja Dudy w katolickich DPS-ach, “debatę” w Końskich, czy skręcone na etapie prokuratorskim sprawy wszelakich defraudacji rządowych. Spin doktorzy z Nowogordzkiej doskonale wiedzą, że następnych wyborów nie da się już wygrać bez kombinacji, demografii nie oszukają. Nie wiem, co musiałoby się stać, żeby pozyskali sympatię młodego pokolenia, w mojej ocenie jest to nierealne. Stąd m.in. narodził się pomysł pacyfikacji resztki niezależnych mediów podatkiem od reklam. To haracz, mający na celu zaciśnięcie pętli na szyi wszystkich dziennikarzy, którzy nie są bezrefleksyjnie oddani partii. Pasożytnicze, pro-rządowe portale i tygodniki tego nie odczują, Nowogrodzka zrekompensuje im z nawiązką reklamami SPP. W całej historii niebagatelną rolę pełni polski Kościół, jednoznacznie opowiadając się po stronie cofnięcia nas mentalnie do drugiej połowy lat 40-tych ubiegłego wieku. Wtedy mieliby gwarancję, że żadna afera pedofilska z udziałem kapłanów, prędko nie ujrzałaby światła dziennego. Podobne oczekiwania głoszą też rozpoznawalni twitterowicze z tego obozu.

Nie inaczej wygląda podejście księdza Janusza Chyły. Osoby śledzące jego publiczne refleksje, mogły przeczytać setki peanów na cześć dobrej zmiany. Duchowny prowadzi krucjatę antyaborcyjną, co raczej nikogo dziwić nie powinno, znając naukę Kościoła. Jednak co najmniej zastanawiająca jest całkowita obojętność w kwestii rekordowego poziomu zgonów, wynikająca z nieudolności decydentów. Ksiądz Chyła wyznaje dziwną zasadę, że mówienie o pogardzie dla życia, jaką zafundowała nam wszystkim bandycka polityka jego ulubionej partii, jest niedopuszczalne. Patrząc na to, co pisze publicznie, można odnieść wrażenie, że kilkaset aborcji ma dla niego większą wartość, niż 80 tysięcy nadliczbowych zgonów w 2020 roku. Jak inaczej wytłumaczyć udawanie, że nie widzi tematu, zabierając ciągle głos na wiele innych? W środowisku katolickim panuje niepisana zasada, że tragedia demograficzna jest jak wątek Katynia w PRL, nie można o tym głośno mówić. Złośliwi mogliby zapytać, jak się ma do tego głoszenie haseł “za życiem”, jednocześnie pomijając najbardziej tragiczny moment w historii Polski od zakończenia 2 Wojny Światowej.

Operacja Odessa.

Ksiądz Chyła, używając porównania do rzeczy rozgrywających się w Europie prawie 100 lat temu, chyba nie przewidział, że może się spotkać z mocną ripostą internautów. Oczywiście trzeba podkreślić, że wielu duchownych zachowywało się w tych czasach bohatersko, niejednokrotnie oddając życie za innych. Przykłady ojca Kolbe, czy ponad 100 innych polskich męczenników, zasługują na duży szacunek i upamiętnienie. Nie możemy w żaden sposób umniejszać ofiary, którą złożyli w tych zbrodniczych latach.

Jednak trzeba też zwrócić uwagę na drugą stronę medalu. Nikt inny, tylko Watykan, pomagał zorganizować ucieczkę do Ameryki Południowej, dla zwyrodnialców hitlerowskich, typu Klaus Barbie, Adolf Eichmann, czy doktor Josef Mengele. Trudno uwierzyć, że wysocy hierarchowie kościelni chronili największych bydlaków w historii ludzkości, jednak to smutna prawda. Nie da się jej wygumkować, zachowała się masa dowodów. Na ten temat powstało wiele filmów dokumentalnych, nawiązywano do tego nie tylko na ekranie. Wstydliwy sojusz kościelno-nazistowski był też motywem okładki legendarnej grupy sceny hardcore/punk, Reagan Youth. Ksiądz Chyła chyba o tym zapomniał, próbując uderzyć w zwolenników przywrócenia poprzedniego kompromisu. Aborcja w Europie jest dozwolona praktycznie we wszystkich krajach, jasno wynika, że te słowa zostały zaadresowane do kilkuset milionów mieszkańców starego kontynentu. Cały twitt jest nawiązaniem do poprzedniego w sprawie absurdów klasyfikowania żywności przez Unię Europejską. Jestem ciekawy, czy duchowni jego pokroju są świadomi, jakie skutki przyniesie tak drastyczny przekaz, połączony z milczącą hipokryzją, dotyczącą rekordowego poziomu zgonów? Podejrzewam, że mogą być wkrótce bardzo zaskoczeni.

Exit mobile version