Orlen przejmuje grupę Polska Press. Koncern kupuje ponad 140 tytułów. UOKiK nie protestuje. Będziemy skazani na propagandę jednej opcji?


Orlen, którym kieruje promowany w TVP Daniel Obajtek, ma możliwość kupna grupy Polska Press. W ten sposób koncern stanie się właścicielem wszystkich jej tygodników oraz dzienników ogólnopolskich. Wśród tych tytułów jest powszechnie cytowany „Kurier Lubelski”. To jedno z najbardziej opiniotwórczych mediów na terenie Lubelszczyzny.

UOKiK problemu w tym nie widzi.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie widzi w tym żadnego problemu. Planowana koncentracja nie wpłynie na konkurencję na rynku wydawniczym prasy lokalnej, na której jest obecna Polska Press, a nie był dotychczas obecny PKN Orlen. Zmianie ulegnie wyłącznie właściciel spółki Polska Press, zaś udziały rynkowe poszczególnych jego uczestników pozostają bez zmian. Po starannej analizie zebranych materiałów i ocenie skutków rynkowych połączenia spełnione zostały kryteria do wydania bezwarunkowej zgody dla koncentracji spółek PKN Orlen i Polska Press – mówi prezes UOKiK, Tomasz Chróstny. Spółka Polska Press wydaje prawie 120 tytułów tygodników oraz 20 dzienników. Do tego dochodzi jeszcze bezpłatna prasa. Wszystko to  stanie się teraz własnością Orlenu.

Wszystko zgodnie z prawem?

W przypadku tej koncentracji otrzymaliśmy różne stanowiska niezwiązane z naszymi kompetencjami. Część z nich wyrażała obawę, że w wyniku koncentracji mogłoby dojść do zagrożenia pluralizmu mediów czy ograniczenia wolności słowa. Zgodnie z prawem jedyną przesłanką, w oparciu o którą Prezes UOKiK może zakazać dokonania koncentracji, jest istotne ograniczenie konkurencji, oceniane w oparciu o jasno określone i mierzalne kryteria gospodarcze. Prezes UOKiK w zakresie swojej działalności orzeczniczej jest niezależny i nie może kierować się sugerowanymi kryteriami przy prawnej i merytorycznej ocenie koncentracji – zarówno tej, jak i każdej innej. Nie może być zatem mowy o posługiwaniu się w postępowaniu koncentracyjnym subiektywnymi i bliżej niezdefiniowanymi w prawie antymonopolowym kryteriami czy kategoriami pojęciowymi. Uwzględnienie tego typu kryteriów stanowiłoby złamanie prawa – dodaje wspomniany prezes UOKiK.

Polacy skazani na propagandę tylko jednej opcji?

Transakcja ta budzi ogromne kontrowersje. Firma państwowa, kontrolowana obecnie przez jedną opcję polityczną, zyska znaczące narzędzie medialne. Przekazanie większości mediów takiej spółce może nieść za sobą poważne konsekwencje. Większość prasy stać się może źródłem bezkrytycznej promocji poczynań tylko jednej opcji politycznej. Przez to Polacy mogą być skazani na propagandę jednej, konkretnej partii politycznej.

Walka z obcą propagandą? W żadnym wypadku!

Kupowanie mediów przez państwowe spółki nie byłoby kontrowersyjne gdyby te były w pełni publiczne. Niestety obecnie w Polsce tak nie jest. Państwowe firmy są kontrolowane przez opcje rządzące. Oddanie im prawie całej prasy jest więc w praktyce skazaniem ludzi na ich manipulacje. Argument o rzekomej walce z zagranicznym przekazem propagandowym jest tutaj nieprzekonywujący. Agendy zewnętrzne równie dobrze mogą mieć ośrodki legalnie zarejestrowane wewnątrz kraju. Działać mogą dzięki temu za ich pośrednictwem. Z tego prosty wniosek, że  nie tędy droga. Monopole jednej siły są zazwyczaj niebezpieczne.

Źródło: Dziennik Wschodni

Exit mobile version