Zjednoczona Prawica chce wycofać kolorowe kredki z przedszkoli, bo symbolizują LGBT. Fiksum dyrdum Janusza Kowalskiego [VIDEO]


Poseł Janusz Kowalski w nawiązaniu do Marszu Równości stwierdził w programie TVP, że ideologia LGBT wchodzi do przedszkoli tylnymi drzwiami, między innymi w postaci kolorowych kredek, które udostępniane są dzieciom w placówkach oświaty. Okazuje się, że to błąd, a przynajmniej tak twierdzi znany i (nie)lubiany poseł Janusz. Postawa parlamentarzysty obnaża po raz wtóry fiksum dyrdum ludzi tej wrogo nastawionej do otwartości, normalności i różnorodności, władzy.

Ziobrysta lubi czasami “odlecieć” w trakcie wywiadów i puścić wodze spaczonej fantazji, tym bardziej, jeśli chodzi o wywiady w TVP. To jedno z niewielu mediów, w których może pleść bzdury i jednocześnie być słyszanym i rozumianym przez “swoich” odbiorców, a przynajmniej “żelazną” ich część.

Media Jacka Kurskiego grzeją od soboty temat Marszu Równości. Nie mogło więc w programie TVP zabraknąć Janusza Kowalskiego, który niczym zahipnotyzowany szczuł bezczelnie na ludzi o innych poglądach, twierdząc, że są złem w czystej postaci. Zaznaczył, że zadaniem Zjednoczonej Prawicy jest walczyć i nie dopuścić, by “myśl lewacka” dotarła do szkół i przedszkoli.

Usunąć kolorowe kredki z przedszkoli

Poziom zafiksowania na tle Donalda Tuska, LGBT i wyjścia Polski z Unii Europejskiej jest u posła Kowalskiego niepokojąco wysoki. Sobotni Marsz Równości okazał się dla posła zbyt silnym bodźcem, który po prostu musiał odreagować w programie TVP. Parlamentarzysta doszukuje się ideologii LGBT w każdej materii, choćby w obszarze placówek oświatowych, gdzie doktryna LGBT ma być przekazywana dzieciom i młodzieży w postaci “kolorowych kredek”, które podświadomie je zachęcają do zmiany płci, lub orientacji seksualnej. Najbardziej przerażająca zdaje się być mina “wybrańca narodu”, z którą przekonywał o swoich homofobicznych i antypolskich racjach.

“Widzę wszystko w tęczowych barwach”

Exit mobile version