Premier Mateusz Morawiecki odbył spotkanie z premierem Holandii Markiem Rutte. Politycy debatowali o sankcjach na Rosję oraz wsparciu dla Ukrainy. W trakcie konferencji prasowej holenderski polityk wkopał Morawieckiego, informując społeczeństwo, że znaczącym tematem rozmowy pomiędzy partnerami była “praworządność”, której polski rząd nie przestrzega, przez co miliardy euro wciąż pozostają na brukselskich kontach. Wcześniej Morawiecki nawet nie pisnął, że temat ten był poruszany.
Mark Rutte przypomniał Mateuszowi Morawieckiemu o zasadach praworządności, które łamie polski rząd podtrzymując tzw. Izbę Dyscyplinarną. Co ciekawe, Mateusz Morawiecki nie poinformował, że wśród omawianych tematów znalazła się kwestia praworządności. To właśnie naruszanie zasad demokracji uniemożliwia nam skorzystanie ze środków z Krajowego Planu Odbudowy.
– Jesteśmy przyjaciółmi, więc nie baliśmy się też trudniejszych tematów, jak kwestia praworządności – powiedział podczas konferencji prasowej Mark Rutte.
Nie jest to jedyna sprawa, która dzieli sojuszników. Polsce nie udało się przekonać Holandii do poparcia przyśpieszenia skomplikowanej procedury nadania Ukrainie statusu państwa kandydującego w skład Unii Europejskiej.