“Pancerny i kryształowy” Prezes NIK, Marian Banaś złożył zawiadomienie do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego, który w jego opinii “znieważył” Najwyższą Izbę Kontroli, podważając legalne działania jej prezesa. “W państwie prawa i sprawiedliwości nie ma miejsca dla świętych krów” – stwierdził Banaś, zaznaczając, że rzekome przestępstwo popełnione przez prezesa PiS skutkuje karą pozbawienia wolności do lat 2.
“W państwie prawa i sprawiedliwości nie ma miejsca dla świętych krów. Dlatego po skandalicznej wypowiedzi wicepremiera J. Kaczyńskiego naruszającej moje dobre imię oraz NIK, kieruję zawiadomienie do prokuratury z art. 226 par. 3 KK zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 2” – poinformował Banaś na Twitterze, publikując także zdjęcie przedłożonego zawiadomienia.
– Marian Banaś prowadzi w tej chwili akcję, która doprowadziła do utraty przez NIK atrybutu urzędu państwowego – powiedział w środę Jarosław Kaczyński.
– Są pewne sprawy wobec Banasia, które trzeba wyjaśnić w procesie sądowym – powiedział prezes PiS, w odpowiedzi na pytanie o dalszy los dalszy los immunitetu szefa Najwyżej Izby Kontroli.
Wicepremier podkreślił, że prezes NIK “prowadzi w tej chwili akcję, która doprowadziła do tego, że NIK utracił atrybuty urzędu państwowego, urzędu publicznego”. – Tam jest wiele działań, które są niezgodne z prawem, niezgodne z wymogami – stwierdził Kaczyński w rozmowie z PAP.
Przypomniał przy okazji o wyjeździe delegacji NIK na Białoruś i zauważył, że kładzie się ona cieniem na reputacji Izby. Dodał, że z zaistniałej sytuacji należy wyciągnąć wnioski, ale “jeżeli chodzi o uchylenie immunitetu – dotyczy ono tych samych spraw, które pojawiają się od początku”.