Roma Giertych po dokładniejszym przeanalizowaniu listu Marka Falenty, podejmuje decyzję o złożeniu wniosku o wszczęcie śledztwa. Kilka godzin wcześniej poseł Brejza odkrył powiązania biznesowe środowiska PiS z firmami kontrolowanymi przez Marka Falentę. Zażądał utworzenia komisji śledczej.
Czytaj W sprawie Falenty potrzeba komisji śledczej. I odsunięcia Morawieckiego – Brejza
Zdaniem Romana Gierycha mogło dojść do przestępstwa. Mogła istnieć zorganizowana grupa przestępcza, której celem było obalenie rządu przy wykorzystaniu nielegalnych podsłuchów. W związku z tym składa wniosek o podjęcie śledztwa. Przyczyną takiego zachowania jest bierność prokuratury, która sama z urzędu nie wszczyna żadnego postępowania.
Mija dwa miesiące od datowania wysłanej przez Falentę prośby o ułaskawienie. Formalnie tak to się nazywa lecz na prośbę nie wygląda. Nie wątpliwie bliżej jest groźby niż prośby.
Złożyłem wniosek o podjęcie śledztwa w sprawie istnienia zorganizowanej grupy przestępczej wykorzystującej nielegalne podsłuchy do obalenia rządu. Pan Marek F. może złożyć zeznania w tym postępowaniu i starać się o wznowienie swojej sprawy.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 10 czerwca 2019
Większość internautów gratuluje i życzy powodzenia na trudnej drodze dochodzenia do prawdy.
Sprawa może zataczać coraz szersze kręgi, ponieważ Marek Falenta zapowiedział że opublikuje lub opisze nagrane rozmowy z najwyżej postawionymi ludźmi PiSu , łącznie z Premierem Mateuszem Morawieckim.