Gowin zawiadamia o korupcji, a pół roku później Szumowskiemu daje stanowisko wiceministra. 244 mln tyle łącznie dostały firmy powiązane z Szumowskimi


Joński: Dymisja ministra Łukasza Szumowskiego to już za mało. Posłowie odkrywają kolejne przerażające dokumenty. Afera Szumowskich była ukrywana dzięki toczącemu się śledztwu. Postępowanie Jarosława Gowina jest nie logiczne, ale musiało być jakoś uzasadnione.

„Proszę o podjęcie czynności mających na celu (…) zbadanie czy przy planowaniu i realizacji przedsięwzięć z grupy BRIdge nie doszło do zachowań i zdarzeń o charakterze korupcyjnym” – pisał 27 kwietnia 2016 r. do szefa CBA Jarosław Gowin, 

187 mln i 57 mln przyznanych firmom powiązanym z Szumowskimi

W sumie poza 187 mln zł dla spółki OncoArendi, której prezesem jest Marcin Szumowski, NCBR przyznało innym firmom powiązanym z Szumowskimi co najmniej 54 mln zł.

Czytaj także: Szumowski powinien być odwołany. Tak uważają Polacy.

Gdy Łukasz Szumowski został wiceministrem nauki, NCBR przyjął odrzucony wcześniej nowy projekt Life Science Innovations i przyznał firmie kolejne pieniądze na pożyczki dla start-upów. Tym razem 24 mln zł. Na swojej stronie firma chwali się, że zainwestowała już w siedem mniejszych spółek. Dzięki temu wsparciu na przykład spółka Lifeflow dostała w listopadzie zeszłego roku z NCBR 13 mln zł dofinansowania.

Najlepszy sposób na ukrycie afery to śledztwo i objecie wszystkiego tajemnicą. To sposób sprawowania rządów dobrej zmiany, każdy na każdego coś ma.

Śledztwo stoi w miejscu. Najwyraźniej komuś zależało, żeby afera, w której pojawia się nazwisko Szumowski, nie ujrzała światła dziennego – komentuje Szczerba. Joński dodaje: – Dymisja ministra Łukasza Szumowskiego to już za mało.

Czytaj także : Polska przypomina Cosa Nostrę. Kolejny zakup od kolegi agenta. Kupowali za grosze i zarabiali krocie na kontakcie rządowym.

Sprzedał udziały żonie i uważał że nie ma konfliktu interesów, przecież w domu nie musieli o tym rozmawiać.

Nim Szumowski poszedł do resortu, zbył na rzecz żony udziały w licznych spółkach. Konflikt interesów dalej jednak był. W kompetencjach Szumowskiego wprawdzie nie było nadzoru nad NCBR, ale kiedy zastępował wiceministra Piotra Dardzińskiego (56 dni w ciągu 15-miesięcznej obecności w resorcie nauki), podejmował decyzje dotyczące centrum, na przykład przyznając mu 57 mln zł na obsługę Programu Operacyjnego „Inteligentny Rozwój”.

Źródło Gazeta Wyborcza Katowice , Twitter

Exit mobile version