Ciąg dalszy afery z ujawnianiem maili ministra Dworczyka. Polsce oficjele dalej nie komentują tej wstydliwej dla nich sytuacji i starają się umniejszać problem wmawiając opinii publicznej, że to mogą być fałszywki.
Cyberprzestępcom udało się pozyskać login i hasło do skrzynki Dworczyka poprzez oszustwo phishingu – infekując pocztę ministra fałszywym oprogramowaniem, które “otworzyło” dostęp do komputera – czytamy w “Rzeczpospolitej”.
Korespondencja adresowana jest od premiera Morawieckiego do Ministra Spraw Zagranicznych, ale wyszła na jaw dlatego, że wśród adresatów dodano prywatny adres mailowy ministra Dworczyka.
Dzisiaj ujawniona korespondencja w serwisie Telegram, dotyczy Polskiego Muzeum w Rapperswil, w zamku nad jeziorem Zuryskim na terenie Szwajcarii. Założone w 1870 jako Muzeum Narodowe Polskie z inicjatywy Agatona Gillera przez hrabiego Władysława Platera w celu zabezpieczenia polskich zabytków historycznych i propagowania spraw polskich. Zgromadzone tam dzieła sztuki pamiątki i militaria, archiwa i księgozbiory, pochodzą z darów legatów emigrantów.
Premier zaniepokoił się losem muzeum w Rapperswil, które ma stracić siedzibę, a co za tym idzie straci na tym reputacja Polski.
Muzeum w przyszłym roku najprawdopodobniej straci swoją historyczna siedzibę. Będzie to odebrane jako porażka dyplomatyczna. – czytamy w korespondencji do premiera Morawieckiego
Premier prosi ofensywę dyplomatyczną, cena nie gra roli
To kolejna korespondencja, która potwierdza wykorzystywanie publicznych pieniędzy do prowadzenia populistycznej propagandy dobrej zmiany.
Proszę złożyć im bardzo Szczodrą ofertę finansową, żebyśmy mogli głośno na świecie krzyczeć co robią z naszą kulturą. – pisze Premier Rzeczpospolitej