Banaś kontra PiS. “Nocna zmiana 2.0”


Szef NIK napisał na Twitterze, że jego biuro dopiero wieczorem o godz. 22.30 otrzymało informację, że komisja zbierze się dziś o godz. 9 rano, by zająć się sprawą jego immunitetu. “Jak wygląda twój poranek?” – zapytał żartobliwie swoich zwolenników.

Banaś wystąpił przed komisją, po czym oświadczył, że jest “celem bezpardonowych ataków służb specjalnych i powiązanych z nimi mediów” – donosi Interia. Kwestia jego immunitetu jest “sprawą czysto polityczną, wymyśloną przez Prawo i Sprawiedliwość”.

W głosowaniu za zamkniętymi drzwiami komisja większością 9-7 głosów poparła uchylenie immunitetu Banasia. Przedstawicielowi prawnemu Banasia odmówiono udzielenia głosu przed podjęciem decyzji, donosi TVN24.

Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej (PO) zwrócił uwagę, że wniosek o uchylenie immunitetu prezesa NIK podpisał Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Ale Ziobro jest do tego “nieuprawniony” – powiedział Szczerba Ostateczną decyzję o uchyleniu immunitetu prezesa NIK podejmie Sejm, w którym koalicja Zjednoczonej Prawicy ma niewielką, choć niestabilną większość.

Prokuratorzy chcą postawić Banasiowi m.in. zarzuty wystawiania fałszywych oświadczeń majątkowych. W tej sprawie szef NIK od lat prowadził śledztwo przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA). W 2020 r. jego adwokat przyznał, że ponieważ Banaś często “się spieszył”, w jego oświadczeniach majątkowych mogło dochodzić do pewnych “nieścisłości”.

W 2019 roku, mniej więcej w czasie, gdy został powołany na stanowisko szefa NIK, śledztwo prowadzone przez nadawcę TVN również zarzucało Banasiowi powiązania z grupą przestępczą oraz to, że należący do niego budynek był wykorzystywany do prostytucji.

Wypowiadając się wieczorem w TVN, Banaś twierdził, że oskarżenia przeciwko niemu są “zwykłymi pomówieniami” i zadeklarował, że jeśli immunitet zostanie uchylony, będzie mógł “udowodnić moją niewinność przed niezawisłym sądem”.

ZOBACZ TAKŻE:

Exit mobile version