[MOCNE] Były poseł PiS Kołakowski zdradza zamiary partii. “Wykorzystają unijną kasę jako swoisty fundusz wyborczy”


Ważą się losy Zjednoczonej Prawicy. Jedni twierdzą, że rząd rozpadnie się w ciągu najbliższych tygodni, drudzy zaś uważają, że rządzący mają zbyt wiele do stracenia, by tak łatwo odpuścić smak władzy. Były poseł PiS, Lech Kołakowski udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej. Parlamentarzysta nie szczędził słów krytyki wobec polityków PiS, którzy w jego ocenie zaprzepaszczą olbrzymie pieniądze z Unii Europejskiej, czym pogrążą polską gospodarkę, która w obecnej sytuacji ma się coraz gorzej. Gdzie sięga sufit tego szaleństwa?

Dziennikarka Wyborczej spytała Kołakowskiego (obecnie posła niezrzeszonego), czy widzi szansę uczestniczenia wraz z opozycją w próbie zdobycia mandatów, które umożliwiłyby pozbawienie Zjednoczonej Prawicy większości w sejmie.

Lech Kołakowski, były poseł PiS, obecnie poseł niezależny

Trudno powiedzieć. To jest pytanie do przewodniczącego Borysa Budki. Sytuacja jest skomplikowana. Jeżeli miałby powstać rząd przejściowy, to musi być konkretny kandydat na premiera. Do tego potrzeba uzgodnień międzyklubowych. Sprawa jest otwarta. Rządzenie Zjednoczonej Prawicy wymaga głębokiej analizy, refleksji. Być może nawet bardzo głębokich zmian – odpowiedział.

Na pytanie czy PiS dobrze rządzi w Polsce parlamentarzysta odpowiedział:

Zbyt wiele osób zatrudnionych w rządzie, administracji nie ma doświadczenia. Dla niektórych osób jest to pierwsza praca. A potrzeba fachowców, profesjonalistów, znawców konkretnych branż w resortach. Tu nie można eksperymentować. Tym bardziej że mierzymy się z pandemią. Trzeba odbudowywać gospodarkę, która się dzisiaj rujnuje. Nie widzę, by ten proces ruszył. Z przykrością powiem, że mamy do czynienia z tłustymi kotami. Jeszcze dziesięć, osiem lat temu, gdy byłem w Prawie i Sprawiedliwości, mówiliśmy o tłustych kotach z ówczesnej koalicji rządzącej. Niestety, dzisiaj ta sytuacja spotkała obóz Zjednoczonej Prawicy. Mówię to z bólem serca – stwierdził na łamach Wyborczej.

“Zjednoczona Prawica już nie jest Zjednoczoną Prawicą. Natomiast jest układ rządzący, któremu zależy na utrzymaniu władzy do końca 2023 roku”

Choć Kołakowski nie mówi złego słowa o samym Prezesie, tak ma olbrzymie zastrzeżenia do otoczenia prezesa. W jego ocenie podejmują oni szereg złych decyzji dla Polaków, co może skutkować katastrofą dla Państwa.

Exit mobile version