Premier Mateusz Morawiecki słynie z tego, że w czasie swoich wystąpień lubi wszystko dobrze zaplanować i wzbogacić odpowiednią oprawą. Tym razem rządzący zafundowali nam coś więcej. Spot reklamowy o Mateuszu Morawieckim. Film sfinansowany jest ze środków publicznych, ale bohaterem filmu nie jest Polska, tylko właśnie sam premier.
Jego imię to Mateusz Morawiecki !! Brzmi dumnie.
Już jako 11-latek, walczył o niepodległość i obalał imperium zła. W efekcie ocalił Polskę. Film nie dokumentuje tych heroicznych bojów, jakie toczył premier. Musimy uwierzyć na słowo, ale przecież nie tak dawno jeden z biskupów porównał premiera do świętego Mateusza dbającego o dobro naszych obywateli. W związku z tym nikt nie będzie nawet śmiał kwestionować jego zasług.
W dalszej części filmu dowiadujemy się, jaką to drogę krzyżową przygotowali komuniści. Nim skończył 19 lat był wielokrotnie porywany, aresztowany i bity przez SB. Przeciwstawił się prześladowcom i przyczynił do upadku >>imperium zła<<”, a teraz jest “światowym przywódcą”.
Megalomania Morawieckich
Mateusz Morawiecki syn Kornela Morawieckiego działacza Solidarności Walczącej, której zasług w obalaniu komunizmu trudni się doszukać, miał 13 lat w momencie ogłoszenia stanu wojennego. Nawet naukowcy z obsadzonego przez PiS IPNu nie mogą nic znaleźć o działalności podziemnej Mateusza Morawieckiego. Wszystkiego, czego można się doszukać to jakieś przekazy rodzinne. Solidarność Walcząca według najbardziej optymistycznych źródeł liczyła około 2 tys członków, podczas gdy Solidarność Wałęsy dobijała do 10 milionów.
“Jako nastolatek Mateusz brał udział w demonstracjach. Był na marginesie działalności ojca od 11.- 12. roku życia, bo to było podejście Kornela. Gdy spotykał się ze swoim środowiskiem w domu w Pęgowie, to nie było tak, że wyganiał dzieci i kobiety do kuchni (…).” – twierdzi historyk Dr Łukasz Kamiński, b. prezes IPN.
Jeżeli rola Mateusza była marginalna, a także organizacja Kornela Morawieckiego nie miała większego znaczenia, to sumując nic do nic, dopowiedzcie sobie sami państwo w komentarzach.