Coroczny raport “Global Gender Gap”, analizujący stopień nierówności na tle płciowym, nie pozostawia wątpliwości. Wynika z niego, że kobiety mają gorsze szanse na rynku pracy, niż mężczyźni. Raport przedstawia także dane dotyczące dostępu do edukacji, czy ochrony zdrowia. W tegorocznym raporcie warto zwrócić jednak uwagę na jeszcze jeden, przykry fakt – pandemia dotknęła kobiety mocniej niż mężczyzn. Ponadto, równouprawnienia nie powinniśmy się spodziewać wcześniej, niż za 133 lata.
Świat, który nienawidzi kobiet
Z nierównościami możemy spotkać się niemal w każdej sferze życia, chociaż wydawałoby się, że niektóre mamy już za sobą. Jak wynika jednak ze streszczenia raportu w “Deutsche Welle” – w Polsce różnica między zarobkami kobiet i mężczyzn wynosi aż 8,5%. Ponadto, nierówności pogłębiają się w dobie pandemii. Jak wskazuje raport, brak możliwej opieki nad dziećmi, zamknięte szkoły i praca zdalna przyczyniły się do niemożliwej do pogodzenia liczby obowiązków – a tym samym, częstą utratą pracy wielu kobiet. Nie wspominając już o wzroście przemocy domowej – niekiedy uwięzieniu z oprawcą. Jednym ze skutków pandemii jest zwiększenie czasu przewidywanego wyrównania przepaści między płciami – z 99 lat na 133. Kobiety na całym świecie wciąż zmagają się z zagrożeniami, które są sprzeczne z fundamentalnymi prawami człowieka. Jak wynika, tym razem z raportu „Stereotyp ponad prawem” przygotowanego przez Centrum praw kobiet – w Polsce ginie rocznie 400-500 kobiet w wyniku przemocy domowej. Nietrudno zatem doliczyć się, że kobiety mają mniejsze szanse na przeżycie niż mężczyźni.
Co tam Pani w polityce?
Według “Global Gender Gap”, nierówności pogłębiają się również w kwestii zawodów związanych z polityką. Z raportu wynika, że nieco mniej niż 23% z ponad 3400 ministrów na całym świecie to kobiety. Ponadto z 35 500 miejsc w parlamencie, tylko co czwarte zajmuje kobieta. Ponad połowa państw na świecie, nigdy nie miała kobiety-lidera. Oczywiście trudno porównywać tu wszystkie państwa, z przeróżnym standardem życia – ranking wskazuje również na to, że w niektórych krajach udało się zmniejszyć nierówności, w innych wręcz przeciwnie. W 98 państwach w tym roku zasiadło w parlamencie więcej kobiet niż poprzednio – to akurat optymistyczny sygnał. Jednak jeśli chodzi o politykę – tu na znaczną zmianę należy czekać nie 133, a jeszcze 145 lat. Obawiam się jednak, że przy obecnych tendencjach w polskim rządzie, powinniśmy się pospieszyć, nim prawo stanie się jedynie przywilejem nielicznych.