Nawet 4,3 mln zł wyniosła odprawa dla jednego z członków zarządu. NIK Raportuje.


Część odpraw i odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji w skontrolowanych spółkach Skarbu Państwa nie miało ekonomicznego uzasadnienia – ujawnia Najwyższa Izba Kontroli. W okresie, który wziął pod lupę NIK, pracę w kontrolowanych podmiotach straciło łącznie 1295 dyrektorów i członków zarządów. Ale najwięcej, bo aż 568, w latach 2015-2017, a więc po objęciu władzy przez PiS.

NIK przeprowadziła kontrolę w strategicznych spółkach Skarbu Państwa na wniosek Sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa. Izba wzięła pod lupę 28 firm o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa, to m.in. PGNiG, KGHM, ORLEN, Energa, Enea, Grupa Azoty, Tauron, a także PKP, LOT, Poczta Polska, PKO Bank Polski, PZU, Polskie Radio i TVP.

Prezes Kaczyński do Polityki nie idzie się dla pieniędzy , a teraz prawe wszędzie w radach i zarządach spółek zasiadają politycy.

W 2018 r Gazeta Wyborcza pisała Czy prezes Orlenu Daniel Obajtek zacznie zarabiać dwa razy więcej? Jak pisze “Gazeta Wyborcza” rada nadzorcza spółki uznała, że Obajtek zarabia za mało w porównaniu z prezesami zagranicznych koncernów. Były wójt Pcimia, obecnie prezes PKN Orlen, może według tych doniesień zarobić nawet 3,2 mln zł!

W trakcie kadencji, kiedy rządzi Prawo i Sprawiedliwość, było 5 wiceprezesów. PKN zmienił 5 wiceprezesów uznając, że ci, którzy są, być może nie spełniają oczekiwań PKN Orlen.

Spółki omijały ustawę kominową

Jak podaje “Gazeta Wyborcza” kontrolerzy zwracają uwagę na omijanie obowiązującej do września 2016 r. starej ustawy kominowej, która ogranicza wysokość odprawy do trzech miesięcznych wypłat. Dawała ona możliwość zawierania tzw. kontraktów menedżerskich, czyli przechodzenie na samozatrudnienie. Kontrola wykazała, że rady nadzorcze nagminnie wykorzystywały ten przepis. Przez to pensje niektórych menedżerów po przejściu z etatu na kontrakt wzrastały nawet czterokrotnie.

“GW” pisze, że niejednokrotnie zdarzały się wypadki, kiedy odprawy przekraczały trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Wszystkie one zostały przez kontrolerów zweryfikowane negatywnie. Niektórzy dyrektorzy dostawali nawet równowartość aż 12 ostatnich wypłat.

Źródła NIK /Gazeta Wyborcza.

Exit mobile version