Do szokującej tragedii doszło w poniedziałek rano, w Jelczu na Dolnym Śląsku. Ojciec oddał strzał z broni palnej i zastrzelił syna.
– 11 stycznia w granicach godziny 8:00 w sklepie z armaturą sanitarną w Jelczu-Laskowicach przy ulicy Kolejowej doszło do zabójstwa. Ojciec oddał strzał w kierunku syna z broni palnej. – informuje Prokuratura Rejonowa w Oławie. -Na miejscu zdarzenia jest prokurator, który wykonuje czynności. Jak informuje portal TVN24.PL -Prokurator dodaje, że są świadkowie tego zdarzenia. Wydarzyło się to na oczach klientów.
Syn zginął na miejscu
Prokurator Rejonowa w Oławie Renata Procyk-Jończyk potwierdziła, że mężczyzna zginął na miejscu. Mężczyzna podejrzewany o zabójstwo syna przebywa w szpitalu we Wrocławiu, a jego stan, według lekarzy, nie pozwala prokuratorowi na prowadzenie czynności. – Gdy tylko będzie to możliwe prokurator podejmie czynności – powiedziała prok. Procyk-Jończyk.
Broń bez pozwolenia.
Ojciec strzelał do syna z broni czarnoprochowej, na którą nie potrzeba pozwolenia. Obecnie zabójca przebywa w szpitalu.
Prok. Radosław Żarkowski,Rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu przekazał informację dla PAPu, że 37-latek pracował w sklepie, w którym został zaatakowany. Sekcja jego zwłok zaplanowana jest na wtorek.
Na razie nie są znane motywy działania ojca. Wiadomo jest, że już wcześniej prokuratura oskarżyła mężczyznę o groźby karalne kierowane wobec syna. Proces w tej sprawie nadal trwa.