Kontrowersyjny satyryk Jan Pietrzak był w piątek gościem zaprzyjaźnionego Polskiego Radia. Postanowił skomentować zamieszanie wokół Igora Tuleyi oraz sytuację pandemiczną w kraju Prawa i Sprawiedliwości.
Pietrzak został zapytany o sprawę sędziego Igora Tuleyi. Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym nie wydała w czwartek zgody na siłowe doprowadzenie warszawskiego sędziego do prokuratury na przesłuchanie.
Pietrzak ostro o Tuleyi
– To jest groteskowa postać, on jest z tej kasty. Wyłoniła się kasta polityczna w środowisku sądowym. Kasta polityczna, która nie ma nic wspólnego z sądzeniem, orzekaniem prawdy, tylko z załatwianiem politycznych interesów. Oni nie powinni się do polityki mieszać, mieszają się bezczelnie. On miesza się do spraw politycznych, do których w ogóle się nie powinien mieszać, ma być bezstronnym sędzią. Nastąpiło jakieś pęknięcie groteskowe w głowach tej kasty – powiedział Pietrzak.
Dziennikarz spytał Pietrzaka o konflikt w Zjednoczonej Prawicy. 83-letni kabereciarz kibicuje obecnej władzy by dotrwała w koalicji do następnych wyborów parlamentarnych.
– Nie wyobrażam sobie, żeby zjednoczona prawica oddala wyłącznie z powodów personalnych i ambicji poszczególnych polityków władzę nad Polską w obecnym czasie. (…) To środowisko, to jest partia, której się udało, powiodło, przeprowadzić Polskę przez straszliwy okres, dramatyczny, przez tą dramatyczną tragiczną epidemię, gdzie umarło wielu Polaków, ale jakoś gospodarka czy sprawy społeczne, to wszystko jeszcze jakoś się trzyma – chwalił Pietrzak rządzących.