W czwartek (21 lipca) nagle wyłączono bloki energetyczne: Połaniec, Opole, Kozienice oraz Turów. To największe jednostki energetyczne w kraju. Sytuacja jest bardzo poważna.
O poważnej sytuacji informuje serwis strefainwestorow.pl. Nie dość, że nad Polskę nadeszła fala upałów, to jeszcze część bloków węglowych nie może pracować, gdyż brakuje węgla.
Serwis powołuje się na dane Towarowej Giełdy Energii, z których wynika, że “mamy obecnie do czynienia z prawdziwą lawiną nieplanowanych wyłączeń bloków energetycznych.” Chodzi m.in. o bloki: Połaniec, Opole, Kozienice, Turów. Z tego powodu uruchomiono rezerwę w bloku Elektrownia Dolna Odra.
Sytuacja jest poważna. Według operatora systemu, spółki PSE, system energetyczny bilansuje się ostatkiem sił dzięki niewielkiemu importowi – pisze strefainwestorow.pl. – Polski system energetyczny znajduje się na granicy blackoutu (wielkoobszarowej awarii systemu energetycznego). Prawdopodobnie nieplanowane wyłączenia bloków energetycznych wynikają z awarii oraz braku surowca.
Polska skupuje węgiel
Skąd braki węgla? Polska już 15 kwietnia wprowadziła embargo na węgiel z Rosji w reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainę. Mateusz Morawiecki przyznał, że Polska ma “chroniczny niedobór węgla” i zlecił spółkom Skarbu Państwa zakup 4,5 mln ton surowca.
– Węgiel na rynkach światowych można kupić, to nie jest wielki problem. Natomiast trzeba go sprowadzić często z odległych krajów. Transport drogą morską trwa miesiąc, potem trzeba go rozładować w kraju i dystrybuować. To jest również skomplikowana operacja – mówił w środę w programie “Newsroom” WP Janusz Steinhoff, były minister gospodarki.
źródło: money.pl
- Chmura obliczeniowa – jak działa i dlaczego warto z niej korzystać?
- Software house w Warszawie: Kluczowe projekty, które zmieniają rynek IT
- Gdzie znaleźć pracę po obleganej Psychologii? Studia dające wiele możliwości rozwoju
- Katowice Europejskim Miastem Nauki 2024 – co się wydarzyło w pierwszym półroczu?
- Chińska ofensywa w Polsce. Czy czeka nas trzęsienie ziemi?