Puchar Świata w skokach narciarskich niemal całkowicie zniknie z anten Telewizji Polskiej. Publiczny nadawca pokaże tylko polskie konkursy – z Wisły i Zakopanego. Nowy sezon, który ruszy już za półtora miesiąca, kibice zobaczą tylko w TVN-ie, a także w Eurosporcie i w serwisie player.pl
Przez wiele ostatnich lat wszystkie konkursy transmitowała Telewizja Polska. Teraz dojdzie do dużej zmiany i TVP pokaże tylko zawody rozgrywane w Polsce – w Wiśle i w Zakopanem. Otwartym nadawcą skoków będzie zaś TVN.
TVN daje prztyczka w nos TVP
Jak dowiedział się portal Sport.pl – nie jest możliwe, że grupa Discovery w ostatniej chwili sprzeda sublicencję TVP. Grupa jasno stawia na to, by jedyną ogólnodostępną stacją pokazującą skoki był TVN.
“W TVN mamy bezkonkurencyjną ofertę rozrywkową, świetne seriale, niedoścignione w swojej kategorii newsy, najlepszą telewizję śniadaniową, a teraz dodatkowo jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych tej zimy – skoki narciarskie. To historyczna zmiana w naszej ofercie programowej. Ucieszą się z niej widzowie naszego głównego kanału i wszyscy fani skoków w Polsce” – skomentował w komunikacie Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN.
TVP ma prawa do transmitowania konkursów w Zakopanem i Wiśle do 2026.
TVP wydaje paniczny komunikat. “To intencje polityczne“
Treść komunikatu TVP
“Pomimo wielomiesięcznych negocjacji grupa Discovery postanowiła nie udzielić Telewizji Polskiej sublicencji do praw na transmisję skoków narciarskich, pozbawiając nadawcę publicznego większości konkursów w jednej z najważniejszych dyscyplin sportowych, a społecznie – do wydarzenia jednoczącego miliony Polaków.
To sytuacja bez precedensu, gdyż Telewizja Polska transmituje skoki narciarskie od kilkudziesięciu lat, budując popularność dyscypliny, rozpoznawalność zawodników i zwiększając ekspozycję sponsorów. Trudno nie wiązać tej decyzji z próbą wpisania sportu w spór polityczny wokół stacji TVN i używania skoków narciarskich jako swoistego zakładnika w tym sporze. Telewizja Polska otrzymała sygnały, że sytuację tę z niepokojem przyjęli również nasi partnerzy z Polskiego Związku Narciarskiego.
Dbając o polski sport oraz interes społeczny, apelujemy do grupy Discovery o wyłączenie sportu z trwającego sporu politycznego i podjęcie negocjacji w dobrej wierze, aby nie niszczyć tego, co Telewizja Polska przez wiele ostatnich lat budowała i pozwolić dalej milionom Polaków na przeżywanie wspólnych sportowych emocji.
Dystrybutorem praw do oferty FIS na całą Europę jest spółka Infront. Telewizja Polska starała się pozyskać prawa na polski rynek bezpośrednio od Infrontu, ale nie otrzymała możliwości wystąpienia w rynkowym i uczciwym przetargu. Grupa Discovery bowiem pozyskała prawa na całą Europę (ponad 40 rynków krajowych), nie dopuszczając TVP do negocjacji, jednocześnie zapewniając, że udzieli publicznemu nadawcy sublicencji. Discovery posiada prawa do skoków od 2015 roku i dotychczas udzielała zgodnie z honorowym zapewnieniem sublicencji Telewizji Polskiej. Teraz, w akcie politycznej rozgrywki, łamie dane słowo i próbuje zdestruować społeczny fenomen, jakim jest wspólnotowe przeżywanie emocji związanych ze skokami narciarskimi u nadawcy publicznego.
Liczymy na opamiętanie, powrót zdrowego rozsądku, odrzucenie intencji politycznych i współpracę tak jak w przypadku najbliższych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie”.