fbpx

PiS ma pomysł jak obejść realizacje obietnicy wyborczej . Jak nie podnieść płacy minimalnej pracownikom


Subksrybuj nas na Google News
[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] Na [/boombox_dropcap]

początku września, w czasie kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu, prezes PiS Jarosław Kaczyński obiecał podwyżkę płacy minimalnej . Zgodnie z jego obietnicami przedwyborczymi, na koniec 2020 r. pensja minimalna ma wynosić 3000 zł, tak by dojść w końcu do 4000 zł (w 2024 roku). Dlla samorządowców  podwyższenie płacy minimalnej może być nie lada problemem ,podwyżki dla pracowników placówek samorządowych , w wielu przypadkach , będą  przeszkodą w ,,dopięciu” miejskich budżetów.

W Tomaszowie Lubelskim większość mieszkańców, głosowała na PiS . Samorządowcy z PiS znaleźli sposób na to, jak nie podnieść płacy minimalnej pracownikom…

Zamiast całego etatu -zmniejszenie do 3/4

 Tomaszów to miasto, w którym zdecydowana większość mieszkańców, w tym ja, głosowała na PiS. Słyszeliśmy zapowiedzi premiera Morawieckiego i prezesa Kaczyńskiego o podwyżce płacy minimalnej, o tym, że od stycznia będziemy zarabiać 2600 zł, a na koniec roku 3000 zł, bo tyle ma wynosić to minimum. Ja wyliczyłam, że dostanę jakieś 400 zł podwyżki. Miałam plany, spłacam kredyt, cieszyłam się. A teraz wszystko bierze w łeb

    – mówi dziennikarzowi TokFM jedna z kobiet.

-Liczyłam na podwyżkę, cieszyłam się i co?

– mówi z żalem jedna z pracownic miejskiej instytucji.

Zamiast tego usłyszała ultimatum

Kilka dni temu , ona i inni pracownicy, usłyszeli , że jeżeli chcą dalej pracować ,

MUSZĄ podpisać aneksy do umów o pracę.

 Powiedziano nam, że miasto nie ma pieniędzy, na wprowadzenie w życie podwyżki płacy minimalnej, że budżet tego nie udźwignie i że musimy się dostosować i to przetrwać – 

-dodają pracownicy, proszący jednoczesnie reportera o zachowanie anonimowości. 

 Wojciech Żukowski-burmistrz Tomaszowa Lubelskiego  (PiS) – potwierdził plan zmniejszenia wymiaru etatu części pracowników w  instytucjach, podlegających urzędowi miasta. Chodzi m.in. o przedszkola,żłobki instytucje kultury czy zarząd dróg. W sumie to około 90 osób. Zmniejszenie wymiaru pracy – z perspektywy wydatków miasta – porównać można do likwidacji 20 etatów.

Burmistrz przyznaje, że zmniejszenie wymiaru etatów pracowników to być sposób na dopięcie budżetu na przyszły roku. Bo na podwyższenie płacy minimalnej  pieniędzy nie ma…

– W chwili obecnej rzeczywiście nam w samorządach, bo konsultuję to też z innymi samorządowcami, na razie się to nie zgrywa. Dlatego w poczuciu odpowiedzialności szukamy różnych rozwiązań –

– mówi Żukowski.

Oczywiście dodaje, że kierunek zmian, tj.podwyżka płacy minimalnej, jest dobry ,choć dla Tomaszowa jest to  „finansowe tąpnięcie”. Władze Tomaszowa wyliczyły, że gdyby od stycznia  płaca minimalna, wzrosła  zgodnie  z obietnicami Kaczyńskiego,  potrzebują  na to ponad trzech milionów złotych…

W Tomaszowie rządzi PiS, a podwyżkę płacy obiecał… rząd PiS…Burmistrz najwyraźniej liczy na pomoc ,,z góry”

Wszystko to wymaga rozmów „na górze” i wypracowania rozwiązań, które nie pozostawią samorządowców z tym problemem.– mówi burmistrz. 

Podkreśla też ,że że stara się wprowadzać takie rozwiązania, które będą najmniej uciążliwe.  Najprościej byłoby zwolnić  pracowników i w ten sposób poradzić sobie z problemem.

.- Zawsze starałem się kierować zasadą, żeby najmniej dotykało to najsłabszych, tych, którzy zarabiają mało. Najbardziej bolesną sytuacją byłoby, gdyby ktoś miał stracić pracę.

– argumentuje Żukowski

 Burmistrz dodaje, że ludzie de facto zarobią więcej, bo przy pracy na 3/4 etatu dostaną podwyżkę – mniej więcej po 150-200 zł

 Wyborcy PiS ;Dziś płaczemy po kątach, że tak się nas traktuje

Pracownicy , którzy dostali ,,propozycję nie do odrzucenia ” , widzą to zgoła inaczej

– Mówi się nam, że jeszcze zyskamy, bo przecież będziemy pracować krócej. Ale obowiązków nikt nam nie odbierze. Po prostu to, co do tej pory wykonywaliśmy w osiem godzin, teraz będziemy musieli wykonać w sześć. Rzeczywiście, wielka łaska –

                                             mówią rozgoryczeni .

Do mnie to nie trafia. Z jednej strony PiS mówi o podwyżce płacy minimalnej, z drugiej słyszymy, że nie ma na to pieniędzy. Po co było to obiecywać, robić ludziom nadzieję? Dziś płaczemy po kątach, że tak się nas traktuje – 

mówią nam ci którzy uwierzyli w obietnice Jarosława Kaczyńskiego…


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Emeryt
Emeryt
4 lat temu

Wybory minęły ,teraz możecie spijać miód z obietnic wyborczych

Szwagier
Szwagier
4 lat temu

Haha ? macie pisoiorki glosowaliscie na PiS to teraz nie narzekajcie podkulic ogonki i do roboty i pamiętajcie na kogo glosowaliscie

Andrzej
Andrzej
4 lat temu

Teraz kawę trzeba będzie pić w domu

Tomek
Tomek
4 lat temu

I bardzo dobrze. Macie swoją władzę, daliście się omamić głupimi i niewykonalnymi obietnicami, to teraz nie narzekać. Teraz tylko patrzeć jak w firmach zaczną zwalniać albo kazać przejść na 1/2 etatu. Swoją drogą, 3mln złotych na podwyżki (pewnie na rok) to daje 500urzednikow. Nie za dużo tak?

Marcin
Marcin
4 lat temu

Brawo wybbraliscie nie płakać teraz glodowac będziecie jeszcze 4 lata powodzenia

Zbysiu
Zbysiu
4 lat temu

Platforma was tak nie wyruchala jak was PiS wyrucha!

Krystyna
Krystyna
4 lat temu

Jeszcze Pisowcy wybierzcie swojego Prezydenta i bedziecie mieli komplet.