Podsłuchy u posłów opozycji? “Bardzo dziwne, ktoś włączył mikrofon.”


Inwigilacja

Michał Szczerba opublikował nagranie obrazu swojego służbowego iPada. Wszystko byłoby normalne, gdyby nie to, że na urządzeniu nagle zostaje bezczynnie uruchomiony mikrofon. Poseł tłumaczy, że urządzenie służy mu jedynie do głosowania i obioru poczty służbowej. W opublikowanym wpisie zaznacza, że z tą dziwną sprawą może mieć związek koordynator służb specjalnych.

Nie używam żadnych aplikacji na tym iPadzie. Służy on wyłącznie do głosowania i odbioru poczty służbowej. I żadnej aplikacji poza skype, nie instalowałem.

Michał Szczerba (PO)

Ustawa inwigilacyjna

Od kilku lat w polskiej przestrzeni publicznej trwają dyskusje o możliwej inwigilacji działaczy opozycji przez służby. Wszystko zaczęło się od początku 2016 roku i kontrowersyjnym przyjęciu tzw. “ustawy inwigilacyjnej” – nowelizacji dot. działań służb, która dała służbom możliwość śledzenia obywatela za pomocą nadajnika GPS (obserwacja w miejscach publicznych nie wymaga zgody sądu), kontroli operacyjnej (m.in. kontroli korespondencji, podsłuchu i podglądzie osób) po wcześniejszej zgodzie sądu oraz możliwość przejmowania danych o aktywności internauty na stronach danej firmy bez udziału i poza kontrolą firmy.

Sprawa nabrała tempa podczas protestów przeciwko reformie sądownictwa w 2017 roku, gdy Ryszard Petru poinformował internautów o śledzeniu go przez policję. Kilka dni później dziennikarze “Gazety Wyborczej” opublikowali nagrania rozmów policjantów, którzy mieli dowodzić tą akcją. Na nagraniach słyszymy, jak funkcjonariusze śledzą każdy ruch Petru i kilku protestujących. W 2018 roku Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie inwigilacji. Oficjalnym wytłumaczeniem działań mundurowych było wykonywanie czynności związanych jedynie z “zabezpieczeniem zgromadzeń.”

Wówczas Petru stwierdził, że:

Ziobro z Kamińskim lubią siedzieć w słuchawkach i słuchać, co inni mają do powiedzenia.

Ryszard Petru (2017)

Pegasus i służby

Temat powrócił w 2019 roku, gdy pojawiły się doniesienia o zakupie przez polski rząd systemu “Pegasus”

Pegasus to program stworzony przez izraelską firmę NSO Group z myślą o wyłapywaniu groźnych przestępców. Program może przechwycić praktycznie wszystkie dane zawarte na szpiegowanym urządzeniu (zdjęcia, nagrania, maile, kontakty)m SMSy). Sam Jeff Bezos – twórca firmy Amazon padł ofiarą inwigilacji przez ten program. Według dziennikarskich doniesień służby miały przeznaczyć na oprogramowanie aż 33 miliony złotych.

W sierpniu 2019 roku – Jacek Sasin w rozmowie z TVN24 wyznał, że programów szpiegujących nie muszą się obawiać osoby, które nie mają nic na sumieniu.

Dlatego sprawa, o której poinformował poseł Michał Szczerba – jest szczególne podejrzana. Przypominamy, że to on niedawno ujawniał afery ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i jego podejrzanych transakcji.

Kampanijne podsłuchy

W zeszłoroczne wakacje Polskę obiegła informacja o aresztowaniu Sławomira Nowaka – byłego ministra Platformy Obywatelskiej, który podczas wyborów prezydenckich pracował w sztabie Rafała Trzaskowskiego. Czy sztab był podsłuchiwany?

Jeśli prawdą jest, że zarzuty dotyczą pracy na Ukrainie, do de facto lipca, a Sławomir Nowak był podsłuchiwany, inwigilowany przez służby, to możemy mieć do czynienia z wyjątkowym skandalem. Mogło to służyć nie temu, by cokolwiek wyjaśnić w jego pracy na Ukrainie, ale po to, by mieć nasłuch na sztab wyborczy konkurenta politycznego

Borys Budka (“Graffiti”, 23.07.2020)

Co myślisz o tej sprawie? Czy uważasz, że jesteśmy podsłuchiwani przez służby?

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Exit mobile version