Koalicja Obywatelska i Lewica złożyły wniosek o wotum nieufności wobec prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego. Powinien on zostać rozpatrzony na którymś z grudniowych posiedzeń izby niższej. PiS utrzymuje jednak, że na tę chwilę Jarosław Kaczyński jest nieodwoływalny.
Według parlamentarzystów to właśnie prezes Kaczyński ponosi odpowiedzialność za zaostrzenie sytuacji w kraju. Do złożenia wniosku o wotum nieufności przyczynić miało się m.in. również ostatnie wystąpienie wicepremiera na wieczornych obradach Sejmu. Prezes definitywnie stracił nad sobą panowanie.
Prezes Kaczyński ponad wotum
Posłowie KO otrzymali już potwierdzenie, że wniosek o wotum nieufności wpłynął do marszałek Sejmu w miniony piątek. Politycy PiS-u stają jednak na przeszkodzie. Twierdzą, że w przypadku wotum nieufności konstytucja nie odnosi się wprost do wicepremiera, który nie ma pod sobą żadnego resortu.
–Nasi koledzy z opozycji powinni wiedzieć, że wicepremiera, który jeszcze w tej chwili nie ma pod sobą nawet żadnego komitetu i nie jest nawet ministrem konstytucyjnym, nie można odwołać. Komitet ds. bezpieczeństwa, któremu szefuje Kaczyński, formalnie będzie funkcjonować dopiero od momentu, gdy wejdzie w życie nowa ustawa o działach. A ta dopiero trafiła do Senatu po jej uchwaleniu przez Sejm– twierdził jeden z rządzących.
Całą sytuację skomentował Jan Grabiec z KO.
–Rozumiem, że PiS boi się publicznych wystąpień prezesa Kaczyńskiego, który sprawia wrażenie, jakby nad sobą już nie panował. Ale argumentacja, która ma go wybronić przed wetem, tylko go ośmiesza. Ministrowie albo kierują określonymi działami administracji rządowej, albo wypełniają zadania wyznaczone im przez prezesa Rady Ministrów. Z argumentacji PiS wynika w takim razie, że przez ostatnie dwa miesiące wicepremier nadzorujący komitet ds. bezpieczeństwa, brał publiczne pieniądze za nicnierobienie.
Jarosław Kaczyński się doigrał
Dzisiaj rano w programie “Tłit” na wp.pl wypowiedział się przewodniczący KO, Cezary Tomczyk. Oznajmił, że zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie, zapewne w ciągu kilku godzin zostanie złożone.
Pamiętajmy, że Jarosław Kaczyński odpowiada za bezpieczeństwo w Polsce, i ja mam wrażenie, że bezpieczeństwo się radykalnie pogorszyło, w momencie, kiedy został on wicepremierem – dodał Tomczyk.
Zobacz także: Fantazje Suskiego: Szydło była by naprawdę dobrym prezydentem!
Zawieszeni wracają, buntownicy nie. Strach zagląda w oczy rządzących.