Skandal pod plebanią. Nagranie ze spotkania księdza z Krakowa z młodą nieznajomą [VIDEO]


Głośna afera z krakowskich Azorów w roli głównej z duchownymi katolickimi i kobietami ma swój ciąg dalszy. Kanał na Youtube “Szalony reporter” opublikował kolejny gorszący film z udziałem jednego z księży – bohaterów ostatniego nagrania, które obiegło sieć. Księża mieli imprezować na plebanii z kobietami. Jeden z nich, ksiądz Wiesław miał w przeszłości dopuścić się czynów niegodnych stanu duchownego. Na nagraniu upublicznionym przez kanał, widzimy mężczyznę, który klęka przed dziewczyną, podczas gdy ta “mizia” go po głowie.

“Ojcze Wiesławie, obejsrany jestes?”

Jak informuje “Szalony Reporter” istnieją inne nagrania, które mogłyby pogrążyć jednego z księży, lecz póki co nie ma zgody na ich publikację. Nowy film zapowiedziany był na kilka godzin przed publikacją w mediach społecznościowych na kanale “Szalony reporter”.

Jak wynika z zapowiedzi, ksiądz Wiesław, nazywający się proboszczem (właściwy proboszcz przebywa za granicą) jest od jakiegoś czasu bacznie obserwowany. Autor ma posiadać wiele “ciekawych” materiałów, które mogłyby “pogrążyć” duchownego, który ma prowadzić życie niezgodne z kanonami życia kapłańskiego.

Wydawałoby się, że Kościołowi powinno zależeć na ujawnianiu skandali z duchownymi w roli głównej, by “w prawdzie” oczyszczać atmosferę i zgniliznę wśród swoich, lecz jest zupełnie odwrotnie. Kościół od zawsze tuszuje wszelkie wewnętrzne skandale, lecz co gorsza nie podejmuje się wyzwania, by wewnętrznie zrobić porządek z niesfornymi.

Impreza księży z dziewczynami

Przypomnijmy, że w ubiegły poniedziałek “Szalony Reporter” i “Gazeta Stonoga” ujawnili końcówkę niedzielnej libacji księży z kobietami do jakiej miało dojść na plebanii kościoła Najświętszej Marii Dziewicy w krakowskich Azorach, w późnych godzinach nocnych.

.Autor nagrania rozpoczął filmowanie, gdy impreza dobiegała końca, a gospodarze odprowadzali biesiadników do bramy kościoła. Na filmie widzimy księży ubranych po cywilnemu i kobiety w szampańskich nastrojach. Aczkolwiek nie do końca. Gdy hultaje dostrzegli, że ktoś nagrywa zamieszanie, ich rozkoszne twarze przeobraziły się we wrogie i wulgarne. Jeden z księży stwierdził, że nagrywającego “matka robiła na imprezie”, groził wezwaniem Policji oraz zachowywał się buńczucznie i arogancko.

Sprostowanie parafii, a rzeczywistość

Do filmu ustosunkował się Kościół NMP w Azorach głosem wikarego, który pełni obowiązki gospodarza parafii. W swoim oświadczeniu na Facebooku, księża de facto przepraszają, lecz nie wiedzą za co.

Tymczasem chodzi o zwykłą ludzką przyzwoitość, której zabrakło u osób, które powinny świecić przykładem i być wzorem życia prawdziwego chrześcijanina. Kościół przecież cały czas o tym mówi i poucza jak mamy żyć…

Spróbujmy przeanalizować sprostowanie, które opublikowała parafia na Facebooku i odnieść się w nieco krzywym zwierciadle do do rzeczywistości ujawnionej w filmie.

“Pragniemy wydać oficjalne oświadczenie w związku z nagraniem, jakie dn. 3 lipca 2022 roku pojawiło się w sieci, a na którym jest obecnych dwóch księży z naszej Parafii. Chcemy wyraźnie zaznaczyć, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i zachowanie Współbraci, pomimo prowokacji, było wysoce niestosowne, za co pragniemy bardzo przeprosić. Zapewniamy również, że sprawa jest w toku wyjaśniania, czym zajmuje się Zarząd Prowincji.”

Czyli co? Przepraszamy, że o 1:30 w nocy z niedzieli na poniedziałek spożywaliśmy alkohol w szampańskich nastrojach w towarzystwie kobiet na plebanii? Przepraszamy, że nas na tym nakryto i padły niecenzuralne słowa z ust podpitego kapłana? Czy nocne spotkanie sprowokował nagrywający? Czy księża podobnie biliby się w piersi, gdyby nagranie nie istniało, a wierni nie dowiedzieli się o “drugim życiu” parafii? Co dokładnie wyjaśnia Zarząd Prowincji?

Jednakże musimy sprostować, iż na nagraniu nie ma żadnych osób niepełnoletnich – wszyscy obecni tam są osobami dorosłymi, łącznie z kobietami uznanymi przez Nagrywającego za nieletnie (21, 24 i 33 lata). Na spotkaniu byli obecni również mężczyźni, w tym mąż jednej z Pań, którzy wyszli z terenu klasztoru wcześniej.

Brawo! Naprawdę gratulacje, że o 1:30 w nocy nie było dzieci na plebanii Kościoła! Powyższa sentencja może być tak samo prawdziwa, jak i mętna. Wskazuje na to ostatnie, jakby niedokończone zdanie, które nijak ma się do powyższych, poniższych, a i samego nagrania.

“Wszyscy są gotowi złożyć zeznanie w tej sprawie; zabezpieczone zostało też nagranie z monitoringu, które zarejestrowało wyjścia zarówno kobiet, jak i mężczyzn oraz zachowanie Nagrywającego. Księża nie byli pijani”

Księża nie byli pijani, nie było dzieci – to po co przepraszać? Po co te “zabezpieczone” nagrania z monitoringu?

“Trzeba także zaznaczyć, że na terenie Parafii nie było obecnego jej Proboszcza, który przebywa aktualnie za granicą; w tej sytuacji jego obowiązki pełni wikariusz i tak należy interpretować słowa wypowiedziane na nagraniu.”

Chciałoby się rzec – krótko i na temat – Kota nie ma, myszy harcują…

“Zdajemy sobie sprawę z powagi całej sytuacji i raz jeszcze bardzo przepraszamy, że miała ona miejsce. Nie zgadzamy się jednak na pomówienia i zarzuty pedofilii, które padły w stronę Kapłanów.”

Jak to? Przecież ta sytuacja od samego zarania nie była poważna. Nikt nie zarzuca pedofilii Kapłanom, nie mniej jednak z punktu widzenia chrześcijanina uczestnictwo mężczyzn stanu duchownego z kobietami w nocnej imprezie na plebanii jest grzecznie mówiąc – nie na miejscu.

Exit mobile version