Dziennikarze DoRzeczy.pl przeprowadzili wywiad z kontrowersyjnym arcybiskupem Jędraszewskim. Nie zabrakło mocnych słów – znowu dostało się Strajkowi Kobiet
Prawo do zabijania…
Jędraszewski skomentował ostatnie wydarzenia społeczne (protesty kobiet) za potok złych słów, zaciętości i nienawiści.
Duchowny porównuje obecne wydarzenia m.in do czasów stalinowskich:
“Nie pamiętam dobrze czasów stalinowskich, ale pamiętam jako młody chłopiec czołgi na ulicach Poznania, ludzi uciekających przed niebezpieczeństwem śmierci podczas wydarzeń czerwca 1956 r. W marcu 1968 r. widziałem też, jak milicja pałowała studentów przed Uniwersytetem Adama Mickiewicza. Trochę więc już w swoim życiu widziałem.
Arcybiskup stosuje bardzo poważne analogie:
Jednakże tamte wydarzenia miały dość jasno zakreślony podział na bezbronne ofiary i na katów. Natomiast teraz głównie słowna przemoc zwracała się przeciwko nienarodzonym jeszcze dzieciom i przeciwko tym, którzy odważyli się bronić ich życia. Demonstrujący domagali się dla siebie prawa do zabijania całkowicie niewinnych i bezbronnych istot!”
“Do Julek”
Natomiast tydzień temu duchowny publicznie nazwał protestując młode dziewczyny “Julkami” (popularne określenie opisujące młode kobiety o poglądach lewicowych)
Jakim prawem chcesz zabijać jeszcze nienarodzone dzieci, które w tobie żyją lub mogą zaistnieć? Dzieci, żywi ludzie. – grzmiał z ambony abp Jędraszewski na rekolekcjach dla kobiet.
Zobacz również:
Winnicki ma koronawirusa! Wszystko zrelacjonował: “Przyjmuję lek oparty o amantadynę…”
Arcybiskup Jędraszewski poznał wyrok sądu. Znowu są równi i równiejsi…
źródło: dorzeczy.pl, twitter